Sülejman

123 12 4
                                    

"Niech nikt nie odważy się kwestionować moich słów."

Rok 1546
Pałac Tokpapı

Sułtan tego świata spoglądał na Bosfor z tarasu, na którym zawykł odpoczywać lub spędzać czas ze swoją rodziną. Był cieplejszy dzień, chmurki powoli sunęły po niebie a słońce przygrzewało przyjemnie. Mężczyzna uśmiechnął się lekko i pogładził długą brodę. W dole statki sunęły po mieniącej się tafli, a wszelka roślinność znowu się zazieleniła. Wiosna zbliżała się wielkimi krokami, a wraz z nią zmiany które planował wprowadzić w życie oraz wyprawa wojenna, która miała pokazać ich wrogom potęgę Imperium Osmańskiego. Rozważania Sułtana przerwało wejście Lokmana aği, sługa ukłonił się nisko.
- Hünkarım, zgodnie z twoim rozkazem Bali Bey przybył do stolicy i czeka teraz przed komnatą. Wpuścić go?
- Tak, nich wejdzie.
Po chwili na tarasie pojawił się mężczyzna, którego Sułtan nie widział dobre kilka lat, uśmiech zagościł na jego twarzy, kiedy przypomniał sobie wszystkie przeżyte przygody oraz pomoc jaką Malkoçoğlu ofiarował mu podczas poszukiwań jego ukochanej.
- Hünkarım to zaszczyt Cię widzieć w dobrym zdrowiu. - rzekł Bali Bey kłaniając się nisko.
- Dawno Cię nie widziałem, powiedz jak mają się sprawy na granicach?
- Cóż przeklęci Persowie cały czas napadają na nasze granice, jednak dzięki wsparciu twojemu oraz doświadczeniu Paszów odpieramy ich ataki.
Padyszach pokiwał głową i powoli wrócił do środka swej komnaty dając znać staremu przyjacielowi, aby uczynił to samo.
- Zapewne zastanawiasz się dlaczego Cię wezwałem.
- Mam nadzieję, że nie uczyniłem nic aby Cię urazić. Jeśli tak pokornie błagam o wybaczenie.
Sülejman pokiwał głową i usiadł na ottomanie spoglądając na beja.
- Jesteś jedną z niewielu osób, którym mogę w pełni zaufać. Jak wiesz przygotowujemy się do wyprawy wojennej.
- Oczywiście Hünkarım.
- Będę miał dla Ciebie specjalne zadanie. Chcę, abyś do czasu wyprawy zebrał informację o moich książętach. Jak sobie radzą w prowincjach, co o nich mówią. Nie omieszkaj wypytać się o dosłownie wszystko i sprawdzić każdą plotkę. - rzekł Sułtan z niezwykłą powagą. - Otrzymasz na to wszelkie fundusze. Chcę naprawdę wiedzieć jak moi synowie zarządzają prowincjami oraz który z nim okaże się być godnym moim Namiestnikiem.
- To dla mnie zaszczyt.
- Działaj w przebraniu i ukryciu. Nikt nie może się dowiedzieć, że Cię wysłałem. Jest jeszcze czas, gdyż z kilku powodów będzie opóźniony nasz wymarsz oraz przyjazd wszystkich do stolicy.
Bali Bey skinął głową ze zrozumieniem. Czasu nie zostało dużo, więc będzie musiał się pospieszyć ze zbieraniem informacji.
- Wyruszysz jutro. Na podstawie twoich słów oraz kilku innych czynników zdecyduję, który z moich synów zostanie moim Namiestnikiem, jednak to nie koniec. Zostaniesz w stolicy na czas wyprawy. Będziesz chronił mój tron oraz przekażesz mi jak się naprawdę sprawował mój Namiestnik.
- Zrobię wszystko aby Cię nie zawieść mój panie. - rzekł Bali Bey z mocą.
- Doskonale. Wystrzegaj się kłamstw i wszystkich którzy pragną zakłamac wizerunek moich synów.
Po ustaleniu jeszcze kilku rzeczy Malkoçoğlu opuścil Sułtańską komnatę, a Padyszach westchnął. Nie raz zdarzało się, aby ktoś probował manipulować poczynaniom książąt lub nawet kłamać w listach. Teraz musi mieć pewność, ponieważ będę wkrótce ważyć się losy Imperium Osmańskiego. Bali Bey jest odpowiednim człowiekiem do tej roli, oddanym, słownym, dokładnym i lojalnym. Ponadto jest obyty w polityce i sprawach Imperium, na pewno przyniesiebmu wiarygodne relacje z prowincji.

***

Wszyscy mężowie stanu szeptali cicho czekając na przybycie Sułtana tego świata. Właśnie miało odbyć zebranie Rady Divanu, które polecił zwołać. Rüstem Pasza jak zwykle był otoczony naważniejszymi postaciami, obok niego stał Mehmed Sokollu, obydwoje dyskutowali na temat wyprawy wojennej, a kilku mężów stanu im się przysłuchiwało. Wszystko przerwało obwieszczenie strażnika, iż Padyszach się zbliża, więc zastygli w niskim ukłonie. Sułtan przeszedł obok nich, nie zaszczycając ani jednego spojrzeniem i usiadł na siedzisku, po czym dał znak aby się wyprostować.
- W imieniu Boga litościwego i sprawiedliwego otwieram posiedzenie Divanu!
- Hünkarım mam nadzieję, że cieszysz się dobrym zdrowiem. - jeden z Paszów zaczął z wyraźną radością w głosie.
- Allah czuwa nade mną i dynastią. Tak cieszę się dobrym zdrowiem i dopóki to trwa chciałem zorganizować wyprawę wojenną. - Sülejman oznajmił z lekkim uśmiechem.
- Przeciwko komu zwrócimy nasze miecze i sztandary?
- Nasi szpiedzy donoszą, że Szach Tahmasp jest teraz słaby i skłócony ze swoim ludem, skorzystamy więc z okazji aby raz na zawsze się z nim rozprawić.
- Niestety nasza ostatnia wyprawa nie była w pełni zwycięska, więc teraz wierzę, że z pomocą Allaha uda nam się pokonać wroga. - wtrącił pobożnie Mehmed Sokollu.
- Ja też w to wierzę, nie zdecydowałem jeszcze kto będzie mnie zastępować podczas wyprawy wojennej, ale uczynię to wkrótce.
- Jestem pewny, że podejmiesz najodpowiedniejszą decyzję. - Rüstem przyznał z lekkim skinieniem głowy.
- W najbliższym czasie dokonam ostatecznego przeglądu wojska oraz naszego ekwipunku wojennego, wszystko musi być należycie przygotowane. - Sułtan rzekł z najwyższą powagą.
Paszowie skinęli głowami zgadzając się ze słowami władcy. Prawda, już kilkakrotnie odwiedzał korpus czy budynki rzemieślników aby na wszystko mieć baczenie. Mąż stanu zajmujący się skarcem skrupulatnie przedstawił jak wyglądają ich wydatki po pierwszych zakupach związanych z wyprawą wojenną i prawdopodobnie ile w przyszłości będzię ich to kosztować, ale stać ich było na to. Sułtan nie żałował również pieniędzy swojej armii, która miała ich poprowadzić do zwycięstwa. Janczarom został wydany żołd, a mała sumka została przyznana flocie, która miała strzec stolicy podczas nieobecności Padyszacha. Następne ważne zebranie miała już tylko odbyć się z przywódcami wojsk oraz zaraz potem jak Bali Bey przekaże władcy informację o prowincjach oraz ich stanie. Jego synowie oraz ich wojsko byli ważnymi filarami na wojnie.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 21 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Wspaniałe Stulecie: Ogień i LódWhere stories live. Discover now