5

610 50 29
                                    


2 godziny wcześniej

Jake Paul pov.

Strasznie się stresuje tą niespodzianką dla Christine. Nie wiem czemu, ale ostatnio martwie sie o rzeczy, które zazwyczaj przychodziły mi z łatwością.
  Wracając do tematu imprezy, zostało nam półtorej godziny, żeby wszystko przygotować, a przez następne pół każdy będzie miał czas żeby sie przyszykować. Erika pojechała po balony (nie różowe), Tristian miał się zająć przygotowaniem przekąsek, Chanthony mieli przywieść jakieś inne ozdoby a ja, Kade i Martinez mieliśmy zająć się organizacją przyjęcia podczas gdy Tessa wybierała muzyke na wieczór.

Tuż przed przyjściem Christine

Wszystko gotowe. Balony po przywieszane, przekąski stały gotowe na wyspie kuchennej i wszystko inne było tam gdzie trzeba. Chance poszedł po Christ a ja totalnie zapomniałem się przebrać. Biegiem rzuciłem się w stronę pokoju, założyłem niebieską czerwoną kurtkę Team10, biały t-shirt i jasne jeansy z dziurami. Do tego Yeezys, #YELLERS i szybko zbiegłem po schodach na dół. W tym samym momencie Chance wszedł do domu razem z Christine. Poprawiłem jeszcze ręką włosy i zobaczyłem jak dziewczyna odwraca się twarzą do nas. Nie dość że ona była zdziwiona to reszta też. Christ w okularach, wygląda jak nie ona. A do tego było widać jej tatuaże, o których nie wiedziałem nawet ja. Dziewczyna rzuciła mi się na szyje, i trzymała mnie w uścisku długo. Po chwili puściła, spojrzała mi głęboku w oczy i przytuliła się mocno do każdego z Team10.
-Boże dziękuje wam. Wiecie, że nie musieliście? Przecież to tylko imieniny.
-Ech Christy, czy to ważne?- zapytał Tristian.- Poza tym zrobiłem te koreczki, które ci tak smakowały.
Dziewczyna od razu ruszyła w strone kuchni, a jej oczy były ogromne po tym jak zobaczyła ilość słodkości i innyh przekąsek.
  Tessa włączyła muzyke, jako pierwsze poleciało 2U. Christine jak poparzona podbiegła do tańczącej juz Tess i zaczęły obie tańczyć.
  -Mała nie mówiłaś, że tańczysz!
-Emilio przesadzasz...
-Wcale nie!- przerwała jej nasza osobista tancerka. -Christ idziesz ze mną na następne zajęcia z tańca! I nie ma odmowy.
-Niech wam będzie- westchnęła.- Ale robie to tylko ze względu na was.


  Po 2 godzinach zaczęło nam sie nudzić wiec wpadłem na kolejny genialny pomysł.
-Ekipo, mam zajebisty plan. Każdy musi grać.
-Już się boje- powiedziali naraz Emilio i Christ.
Wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem. Po uspokojeniu się zacząłem tłumaczyć mój genialny pomysł.
-Wiec na dobry początek, niech ktoś przyniesie butelke, a ktoś 2 wheelspeeny( nwm czy tak sie pisze). Całość bedzie polegała na tym że kręcimy butelką, ten kto wypadnie musi zdecydowac czy czy odpowiada na pytanie, czy ma wyzwanie. Wyzwanie bedzie polegało na tym że musi kogoś pocałować i po to potrzebny jest jeden wheelspin. Jeżeli nie podejmie się tego wyzwania, kręci drugim wheelspinem i losuje jakiekolwiek wyzwanie i te musi wykonać.
-Ide na to. OHIOOO- krzyknął Anthony.
-OHIOO POWER- wrzasnął Chance.
-OHIO!- krzyknęła Christine.
- SPAIN!-dodali swoje trzy dolce(xd) Martinez po czym każdy znowu sie roześmiał.

Po chwili pojawił się Chad trzymając w rękach wheelspiny, a obok niego Tristian z butelką. I to sie nazywa organizacja!

Usiedliśmy wszyscy w kółku. Jako pierwszy wypadł Ivan.        -Wyzwanie bo jestem taki SAVAGE.
-Całujesz czy nie?- zapytała Tessa.
-Nie- powiedział, wstał i podszedł do 2 koła na którym wcześniej wypisaliśmy wyzwania:

Zjedz trawe z ogrodu
Pofarbuj włosy na wybrany kolor
Wybiegnij na ulice w gaciach
Zjedz papryczke chilli
Obetnij sobie włosy nożyczkami
Nagraj musical.ly w bieliźnie
Daj się porazić paralizatorem
Wskocz do basenu
 

Tak wiem jesteśmy pomysłowi. Ivan zakręcił kołem i wypadło mu..
-Dios mio! Musze nagrać to musical.ly?
- Tak musisz.

Trzeba przyznać, Martinez wykonają każde wyzwanie.
Zdjął koszulke, spodnie i został w samych bokserkach.
Uruchomił telefon i po chwili zaczął tańczyć do Despacito. Szczerze to każdy z nas rzyga już tą piosenką.
Ivan pododawał jeszcze hasztagi i opublikował. Na końcu wyciszył telefon, żeby nie wibrował bez przerwy.

Następnie wypadł Emilio. On zdecydował, że kogoś całuje. Jeśli dziewczyna to z językiem, jeśli chłopak to tylko w usta.
Zakręcił kołem i wylosował Christine. Przysuneli się do siebie i powoli zaczęli zbliżać swoje twarze. Emilio delikatnie musnął jej usta, a ona od razu oddała pocałunek. Chłopak ręce położył na jej talii, a ona swoimi oplotła jego szyje. Trzeba przyznać, że oni do siebie pasują.


tak. wiem.
UWAGA. Jako że zmieniłam nieco plany na te książke mam dla was parę ważnych informacji. Jake i Christine nie chodzili razem do klasy, tylko znali się z sąsiedztwa, gdyż od teraz Christ nie ma 20 lat, a 18. Tak ta informacja jest wam niezbędna do życia ale nie chce później komentarzy, że przeciez ona chodzila z nim do klasy wiec jak moze byc mlodsza itp.
Dziekuje za uwage i to by było tyle na dzis. Do nexta

Pamiętasz?|| Jake PaulOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz