Zazdrosny?Nie w życiu!

47 1 0
                                    

Pow.Emma
I zaczełam opowiadać że na moim kierunku aktorskim będzie jakid nowy chłopak...
-No więc bedzie jakiś chlopak na moim kierunku podobno jakis Drake -już widziałam jaki Jax jest obrażony ale wsumie to nawet nie wiem o co mu chodzi pòźniej się dowiem...

Pow.Jax
Kogo wogule obchodzi co to bedzie za chlopak ja mam go gdzieś -Ej zmieńmy temat co -na to Andi-spokojnie jeszcze będziesz miał czas być zazdrosny nie martw się-mòwiąc konic tego zdania zaczeła się śmiać ...  jakie to smieszne tak bardzo że aż wcale.Ja już zjedliśmy...Emma powiedziała-A może sie przejdziemy po parku taki spacer nieźle nam zrobi co wy na to a Andi-ja uwarzam to za świetny pomysł-ja też -burkłem pod nosem.

Pow.Andi
No i tak więc zaczelismy sobie spokojnie iśc do parku gdy nagle Emma sie zatrzymała pytam sie jej coś się stało Emma?Nie nic tylko mi sie zdawało...nie dobrze widze tam jest Drake może spytamy się czy znami sie nie przejdzie co to lepiejsie poznacie-zaproponowała brunetka.Tak wiec poszlismy sie go zapytać.

Pow.Emma
No i podchodze do Drejka-Hej-hej no co tam -odpowiada uradowany chłopak -a nic tylko chciałam sie spytac czy nie chcesz może sie z nami przejsć po parku tak we czwòrkę-tak z miłą chęcią-no  to może was sobie przedstawie to Andi chłopak pocałował dziewczyne a policzek -a to Jax-na to Jax -chłopak Emmy -miło poznać mòwi Drake-i usciskuje dłoń Jaxsa widziałam między nimi takie dziwne spięcie no còź nikt nie powiedzial że odrazu sie zakumplują nie?

Pow.Jax
Coś nie lubie tego kolesia nie przypadł mi do gustu...Przechadzamy sie po parku i siadamy na jednej z ławek.Ten cały Drake siada obok Emmy!ja też chciałem ale Andi mnie wyprzedziła i musiałem usiąść kołoniej. Lipa...I tak właśnie odprowadziliśmy Drejka i idziemy razem z Andi i Emmą wchodzimy do domy Emmy szkoda że u Emmy nocuje Andi bo teraz mnie wygonią a tak bym z nia posiedział Andi sie nas pyta-Ej idię po picie przyniesc wam coś nie dzieki-mòwię a brunetka przytakuje że tak i mòwi -mi możesz przyniesc wody-dobra zachwile wracam a bo zapomniałem wam powiedziec że jestesmy w pokoju Emmy.A Emma zaczeła-Ale wiesz że zachwile robimy sobie babski wieczòr z Andi więc nie możesz tu taj zostać no chyba że interesuja cie plotki i takie tam...-nie jeszcze nie jestem babą tylko chłopakiem no fobra to ja już będę sie zbierał ale bez tej jednej rzeczy nie pòjdę -jakiej pyta sie-tej pokazuje na usta i robie dziubek i myslałem że mnie nie pocałuje a jednak sie myliłem w dobry sęsię ,podeszła owinela ręcę wokòł mojej szyji i pocałowała w usta a ja nie mogłem się powstrzymac i pogłębiłem pocałunek przyciągajac ja do siebie a ona się odemnie odkleiła i jak by nigdy nic powiedziała-No a teraz dowidzenia żegnam pana z uśmiechem a ja -Ej no -no co -wiesz chyba jednak zostaje-okej ale Andi ma swòj kij bo-nie to ja już pòjdę przytulam ją i całuje w czolo i wychodzę...
 

Wielki powròt do przeszłościWhere stories live. Discover now