*Rano obudziłem się w mieszkaniu mojego chłopaka z wielkim bólem głowy myślałem, że moja głowa zaraz eksploduje tak centralnie wyrwałem się z łóżka wychodząc z pokoju wchodząc do kuchni, by napić się wody spotkałem tam Kookiego, który siedział przy stole korzystając z laptopa.*
-Cześć-usiadłem na blacie patrząc na skupionego chłopaka.
*Chłopak kiwnął głową co miało oznaczać cześć*.
-Emmm coś się wczoraj wydarzyło?-zapytałem zaciekawiony popijając wodę.
-Nie-odpowiedział szybko chłopak nadal grzebiąc coś w laptopie.
-Yhm, co robisz?-zapytałem wstając z blatu i podchodząc do chłopaka chcąc położyć swoją głowę na jego ramieniu.
-Przeszkadzasz mi-odepchnął mnie lekko robiąc skwaszoną minę.
*Popatrzałem na niego z obojętnością wychodząc z kuchni i idąc się ogarnąć ubrałem to, w czym byłem na imprezie i wyszedłem szybko z mieszkania, by nie przeszkadzać "księciowi" po paru godzinach wróciłem do mieszkania gdzie panowała kompletna cisza po chwili ogarnąłem, że zgubiłem mój telefon na imprezie*.
-Nosz Kurwa!-wykrzyknąłem.
*Wyszedłem z mieszkania idąc w strone domu Sugi, gdy byłem już na miejscu zobaczyłem otwarte drzwi do mieszkania*.
-Suga! Jesteś ?!-wszedłem do mieszkania.
*Poszedłem do kuchni spotykając całującego się Suge z jakąś dziewczyną*.
-Ekhem! Przepraszam, że przeszkadzam, ale ymm chyba wczoraj zgubiłem tutaj swój telefon a no wiesz potrzebuje go-powiedziałem patrząc na dziewczynę, która popatrzała na mnie jakby chciała mnie zaraz zabić.
-A to twój telefon ? Wczoraj go znalazłem na blacie obok alkoholu-powiedział Suga podając mi go.
-Emm no dzięki to ja już pójdę-powiedziałem kierując się w stronę wyjścia.
-Czekaj Stary-podbiegł do mnie chwytając za ramie.
-Hmm?-odwróciłem się.
-Może zostaniesz napijesz się ze mną ?-na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
-Nie chce wam przeszkadzać i wgl pewnie macie tam coś do załatwienia-powiedziałem uśmiechając się i spoglądając na godzinę.
-Nie będziesz nam przeszkadzać ona i tak wychodzi prawda Leen ?-chłopak się do niej odwrócił pokazując znak by wyszła z mieszkania, gdy przechodziła obok chłopak klepnął ją w tyłek i się uśmiechnął.
-Dlaczego ją wyrzuciłeś hmm ?-zapytałem.
-Wkurwiała mnie klei się do mnie jak jakaś przylepa-odetchnął ulgą i poszedł do kuchni podając mi piwo.
-Dzięki-zaśmiałem się siadając na krześle.
-Jak ci się układa z Kookiem-wziął łyk piwa uśmiechając się i siadając obok mnie.
-Yhh nie pytaj cały czas jest czymś zajęty brak czasu i w ogóle hehs-zacząłem bawić się kapslem z piwa.
-Rozumiem więc lipa powiadasz?-zapytał Suga z uśmiechem.
-Tsa...a tobie jak się układa twoje życie miłosne hmm?-zapytałem biorąc większy łyk piwa.
-No wiesz *zaśmiał się* nie jest jakoś tak idealnie nie umiem sobie jakoś tak znaleźć kogoś na dłużej niż tydzień-spojrzał na mnie.
-Rozumiem-uśmiechnąłem się biorąc ponownie łyka oblizując wargi.
*Spojrzałem na chłopaka potem na jego usta i ponownie w jego oczy*.
-Ja już pójdę-westchnąłem wstając z krzesła i kierując się w stronę wyjścia.
-Czekaj ! Czekaj!-złapał mnie za ramie odwracając mnie i złączając nasze usta.
*Odepchnąłem chłopaka*.
-Nie możemy-powiedziałem spuszczając głowę.
-Ale..ale no i tak ci się nie układa z Kookiem prawda-powiedział Suga podnosząc moją głowę.
-To, że mi się z nim nie układa nie oznacza, że go nie kocham-popchnąłem go wychodząc z mieszkania.
*Spojrzałem na telefon zestresowany szybko kierując się w stronę mojego mieszkania modliłem się tylko by nie spotkać Kookiego, bo byłem naprawdę strasznie zestresowany szybko otworzyłem mieszkanie zamykając za sobą drzwi i idąc w stronę łazienki, by opłukać swoją twarz z tych nerwów po tym wszystkim położyłem się na łóżku po ok godzinie drzemania obudził mnie pukanie w drzwi szybko zebrałem się z łóżka schodząc do przed pokoju otworzyłem drzwi gdzie moim oczom ukazał się Kookie*.
-Ooo cześć Kookie-powiedziałem zestresowany.
-Całowałeś się z nim ?-przygwoździł mnie do ściany patrząc prosto w moje oczy.
-C..Co, o czym ty mówisz-zapytałem zdenerwowany.
-Całowałeś się z nim ? Pytam kurwa ostatni raz-w jego oczach pojawił się ten agresywny Kookie, którego tak bardzo nie lubiłem.
*Spuściłem głowę Kookie spojrzał na mnie uderzając w ścianę i wychodząc z mieszkania pobiegłem za nim próbując go zatrzymać, chociaż nie udawało mi się to usiadłem na chodniku a on poszedł przed siebie po chwili zaczął padać deszcz a po moich policzkach spłynęły łzy wykrzyczałem z siebie wszystko i wróciłem do mieszkania szybko zabrałem swój telefon i zadzwoniłem do Sugi*.
-Suga kurwa odbierz ten pieprzony telefon!-powiedziałem do słuchawki, po czym wykonałem drugi telefon.
-Halo?-powiedział Suga po odebraniu.
-Suga Kurwa mać skąd Kookie wie o naszym pocałunku ! To nic nie znaczyło rozumiesz NIC ! Jedno razowy wybryk, który ty sam chciałeś sam mnie do tego zmusiłeś! Masz to odkręcić kurwa!-wykrzyczałem do słuchawki.
-Kurwa koleś uspokój się ja nic mu nie powiedziałem, po co bym miał mu cokolwiek mówić?-powiedział spokojnie Suga ziewając bezczelnie.
-Tak Suga nie pierdol mi tu farmazonów, bo tylko my w mieszkaniu byliśmy i tylko ty jesteś podejrzany o to kurwa, jeśli tego nie odkręcisz to on cię może zajebać rozumiesz! Zajebać własnymi rękoma a ja będę 2-powiedziałem wkurwiony chodząc wtem i z powrotem.
-Ostatni raz ci mówię, że ja nie mam nic wspólnego z tym i przestań mnie osądzać o coś, co nie było prawdą-Suga rozłączył się a ja nie wiedziałem co mam zrobić więc zadzwoniłem do Kookiego który oczywiście nie odbierał ode mnie telefonów.
-Kurwa mać!!!-wykrzyczałem na całe mieszkanie.
CZYTASZ
My School Love [ZAKOŃCZONE]
Short StoryJeśli coś kochasz, to puść to wolno. Jeśli wróci jest twoje, Jeśli nie, nigdy twoje nie było.