I

1.9K 47 9
                                    

Lucyfer

To małe szczenię mnie zadziwia. W wieku dwóch lat powiedziało coś w jakimś nie znanym nikomu języku. Teraz to coś ma cztery lata, nic nie mówi ,milczy. To czasem mnie wnerwia. To chyba oczywiste, że ja się nią nie opiekuje. Zatrudniłem jej długonogą, o blond włosach opiekunkę, która nazywa ten pomiot Diablicą, jednak nie wiem dlaczego, nigdy nie słuchałem dlaczego. Heh, częściej jednak owa niewiasta przebywa w mojej sypialni. Wracaj do tematu tego śmiesznego czteroletniego stworzonka, jak na swój wiek jest bardzo inteligentne. Nie bawi jej zabawa zabawkami, woli wpatrywać się w jakieś stare obrazy, lubi słuchać muzyki. Od jutra zacznę od różnorakich eksperymentów. Tak mam laboratorium, jest ono w lochach. Bu ha haha. Obiekt jutrzejszych eksperymentów nosi nazwę 01, ponieważ oficjalnie nie ma imienia.

Następnego dnia robiłem obiektowi 01 badania. Zacząłem od pobrania krwi, i innych bolesnych badań. Ta mała istota mnie przeraża, jej rany goją się 99 % szybciej, np. złamałem jej nogę, zagoiła się poprawnie w pięć minut !!!!! Po badaniach odstawiłem 01 do klatki, która jest w pokoju. Na ścianach sypialni tego bachora wiszą rysunki, na nich przeważnie zakrwawieni, torturowani ludzie ,co zabawne każdy był inny, chodzi mi tutaj o rodzaj tortur. Śmiało mogę powiedzieć, że ten dzieciak to ma pomysły. Na stolik do rysowania w pewnej kolejności obrazki, pokazywały jak schodzę do piekieł oraz jak zabawiam się w piekle ( Nie, nie to mi chodzi zboczki ) to znaczy jak każę złe dusze i jak je katuję, zamykam w celach w moim zamczysku w piwnicy. Jest -10 pięter, 1 jest najlżejsze, a -10 najgorsze nikt tam nigdy nie był. Nie dał rady. W tym więzieniu nie jest tak jak w tych ziemskich, tu na początku jesteś w celi -1 ,po roku lub krócej przechodzisz na niższe i niższe. Chyba wam się nie przedstawiłem jestem Lucyfer tak ten Diabeł. Od razu wyprowadzę was z błędu piekło oraz moje zamczysko nie jest pod ziemią tylko w innym wymiarze, panuje tu mrok. Zamek jest ogromny, zbudowany z marmuru, ze szpiczastym dachem. W zamczysku jest 20 komnat sypialnianych w stylu baroku, łączonych z osobnymi łazienkami , cztery kuchnie, sala balowa, sala koronacyjna, mój gabinet, siłownia, jadalnia. Obok mojego domeczku jest stajnia na konie, ale nie takie zwykłe. To są demony. Mają wady, a mianowicie krótko egzystują i są słabe, niestety nie wiem dlaczego. Jeszcze wspomnę, że jestem ich stwórcą. Wracając do tematu 01, wspomnę że nie śpi w łóżeczku dla dziecka, ale w normalnym. Szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia czemu.

Dwanaście lat później

01 jest idealnym szermierzem, celująco włada każdym rodzajem broni, najbardziej lubi walkę mieczem dwusiecznym oraz nożami różnego gatunku. Zawsze ma jakiś z sobą. Pomimo młodego wieku czuć bijącą od niej potęgę. Jednakże nie wiadomo jakie moce posiada. Są oznaki wampiryzmu - między innymi spożywanie ludzkiej krwi. Ma niezwykły talent muzyczny oraz plastyczny. Jest wspaniałym strategiem, nigdy się nie waha. Prawdopodobnie mnie rozumie. Obiekt po 8:01 chodzi do biblioteki, a każdego wieczoru ćwiczy na siłowni przez godzinę. 01 od poniedziałku do piątku od godziny 9 -15 ma prywatne lekcje. Nauczyciele mówią do niej Diablica. 15:05-16:05 lekcje tańca, Potem siłownia, ćwiczy walkę wręcz i z bronią. Jest idealną maszyną do zbijania. Stworzyła dwa pso - demony. Nie potrzebuje dużej ilości snu. Gdy miała piętnaście lat posłałem ja na misję na ziemię by zabrała z tamtego świata kilka dusz, które mi umknęły. Przy okazji poznała średniowieczną kulturę. Przypominam iż czas działa na jej korzyść i dzięki temu się nie postarzała, a spędziła tam ziemskie cztery lata, a u mnie nie było jej zaledwie przez cztery tygodnie. A o to zdjęcie obiektu

 A o to zdjęcie obiektu

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Bogini PiekiełWhere stories live. Discover now