Rozdział 3

67 13 1
                                    

POV KOUTA

- Kouta wiesz gdzie jest Mayu? - zapytała Yuka.

- Rozmawiałem z nią chwilę, odeszła.

- Jak to? Dlaczego? - zdziwiona spojrzała na mnie.

- Powiedziała, że jestem dla niej martwy, po tym jak oznajmiłem jej, że zabiłem Nyu.

- I mówisz to tak spokojnie? - krzyknęła na mnie - Trzeba ją znaleźć! O tej godzinie lepiej się nie błąkać. Wychodzę, jak chcesz możesz iść ze mną, ale nie naciskam. - powiedziała ubierając płaszcz i buty.

- Mogę iść i tak wątpię w to, że ją znajdziemy. - Yuka spojrzała na mnie groźnie i trzepnęła mnie po głowie. - Ała!

- Jesteś idiotą! - krzyknęła i szybko wyszła z domu. A ja za nią.

*********

- Mayu! Mayu! - krzyczała Yuka. - Boże nie wiem co ja zrobię jak jej nie znajdziemy. Nie odpowiedziałem, milczałem. Nadal myślałem o Nyu. - Słuchasz mnie? 

- Tak słucham. - odpowiedziałem ospały. - Możliwe, że będzie na plaży.

- Czemu od razu mi tego nie powiedziałeś? - przyśpieszyła.

- Jakoś teraz przyszło mi to do głowy.

POV MAYU

Nie chcę go więcej widzieć, nie wiem dlaczego to zrobił. Tęsknie za Nyu.

-Mayu, mayu! - usłyszałam niedaleko. Cholera szukają mnie.

- Kouta poszukaj jej tam, a ja podejdę tam. - wskazywała gdzieś palcem. Muszę po cichu się oddalić. 

- Okej już tam idę. - powiedział Kouta. Powoli kierowałam się w stronę schodów, ale ktoś mi przeszkodził. - A ty gdzie się wybierasz? - powiedział........

Twoje miejsce na ziemi || Elfen LiedWhere stories live. Discover now