POV KOUTA
- Kouta wiesz gdzie jest Mayu? - zapytała Yuka.
- Rozmawiałem z nią chwilę, odeszła.
- Jak to? Dlaczego? - zdziwiona spojrzała na mnie.
- Powiedziała, że jestem dla niej martwy, po tym jak oznajmiłem jej, że zabiłem Nyu.
- I mówisz to tak spokojnie? - krzyknęła na mnie - Trzeba ją znaleźć! O tej godzinie lepiej się nie błąkać. Wychodzę, jak chcesz możesz iść ze mną, ale nie naciskam. - powiedziała ubierając płaszcz i buty.
- Mogę iść i tak wątpię w to, że ją znajdziemy. - Yuka spojrzała na mnie groźnie i trzepnęła mnie po głowie. - Ała!
- Jesteś idiotą! - krzyknęła i szybko wyszła z domu. A ja za nią.
*********
- Mayu! Mayu! - krzyczała Yuka. - Boże nie wiem co ja zrobię jak jej nie znajdziemy. Nie odpowiedziałem, milczałem. Nadal myślałem o Nyu. - Słuchasz mnie?
- Tak słucham. - odpowiedziałem ospały. - Możliwe, że będzie na plaży.
- Czemu od razu mi tego nie powiedziałeś? - przyśpieszyła.
- Jakoś teraz przyszło mi to do głowy.
POV MAYU
Nie chcę go więcej widzieć, nie wiem dlaczego to zrobił. Tęsknie za Nyu.
-Mayu, mayu! - usłyszałam niedaleko. Cholera szukają mnie.
- Kouta poszukaj jej tam, a ja podejdę tam. - wskazywała gdzieś palcem. Muszę po cichu się oddalić.
- Okej już tam idę. - powiedział Kouta. Powoli kierowałam się w stronę schodów, ale ktoś mi przeszkodził. - A ty gdzie się wybierasz? - powiedział........
![](https://img.wattpad.com/cover/80558155-288-k336674.jpg)
YOU ARE READING
Twoje miejsce na ziemi || Elfen Lied
FanfictionPo trzech latach nieobecności, 21-letnia Lucy(Nyu) wraca do Kamakury. Kouta i reszta byli święcie przekonani, że dziewczyna nie żyje. Chłopak własnymi rękoma zabił ją, ponieważ obiecał to jej w młodości. Jednak nie tak łatwo zabić jedyną płodną kró...