Dzięki jeszcze raz, że mnie zostawiliście. - Powiedział Seweryn, siedząc obok Bena i Lee.
- Nie ma problemu - Odpowiedział Lee, pijąc butelkę wody.
- Ej! Seweryn! Patrz co narysowałam. - Wykrzyczała wbiegając do pokoju Clementine. - Zgaduj, co to jest?
- Pies? - Spytał się Seweryn patrząc na obrazek.
- To jest koza! - Odpowiedział Duck, wbiegając do pokoju.
- *FACEPALM* Nie! To jest tygrys! - Zażenowana Clementine, poszła do pokoju tam gdzie spała.
30 Minut później
- Hej, Clementine. Przyniosłem ci kolacje. - Lekko uchylił drzwi Seweryn.
- Dzięki. - Odpowiedziała Clementine, smutnym tonem.
- Oj, przestań. Po prostu my jesteśmy tacy głupi. (DUCK W TLE: HEJ!!!) - Zaśmiał się, po czym usiadł przy nim Seweryn.
- Ładnie dzisiaj na dworze? Gwiazdy święcą, żadnych trupów oraz księżyc. - Mówiła dalej, Clementine już trochę weselszym tonem.
- No...Czasami myślę że rzeczy nie dzieją się bez powodu. - Zamyślił się, chłopak.
- Nie martw się. Będzie dobrze. - Odpowiedziała Clementine, widząc że Seweryn posmutniał.
- Hej! Nie przeszkadzam? - Spytał się Duck wykrzykując.
- Nie. Co jest? - Odpowiedział z nie chęcią Seweryn, zeskakując z parapetu.
- Lee, chcę z tobą porozmawiać. - Rzucił i pobiegł do Kenny'ego.
- Zaraz Wracam. - Powiedział i pobiegł w stronę Lee. - Hej, wołałeś mnie?
- Tak, może opowiesz nam o swojej przeszłości? - Zapytał Lee, siedząc obok Carley.
- Okej, Clementine! Chodź! - Wykrzyczał Seweryn, po czym usiadł na podłodze.
TU DU DU DUM POLSAT
Dzięki za przeczytanie pierwszego epizodu!
YOU ARE READING
The Walking Dead - It's almost End - (PL)
Mystery / ThrillerLee i reszta grupy znajdują chłopaka w opuszczonym domu z zapasami. Gdy się budzi jest przerażony, po krótkich chwilach przyzwyczaja się do terenu jego imię to - Seweryn. Tak z nudów. Jakby co, książka może zaspojlować...Bla bla Prawa Autorskie...