Rozdział IV

169 15 4
                                    

Kylo Ren zawsze miał inne poglądy od reszty trójki dowódctwa Najwyższego Porządku.

Kiedy kapitan Phasma albo generał Hux uwielbiali coraz to nowsze statki, Kylo pozostawał nierozłączny przy promie dowodzenia typu Upsilon czy też gwiezdnym niszczycielu Finalizer typu Resurgent.

Czasem bywał do nich tak przywiązany i do ich załogi, (którą niechętnie karał i robił to w ostateczności, kiedy dostał całkowitej furii, czego przykładem jest choćby marny los porucznika Mitaki), że potrafił wymazać rozkazy Huxa lub Phasmy z ich głowy, aby nie sprawić im przykrości.

A to wszystko, aby rodowici potomkowie imperialnych dowódców, komendantów, szturmowców czy też ludzi popierających nad życie Imperium Galaktyczne uszanowali go i przyjęli go jako swojego zwierzchnika, a nie wroga.

Było po nim bardzo dobrze widać cały trud w to włożony, co mogło oznaczać tylko jedno -
mimo, że jest mistrzem Zakonu Ren, to nadal pozostały w nim nawyki z bycia Jedi...

Ciągle jest w nim dobro.

*
*        *

Lot z rozpadającej się bazy Starkiller był dla mrocznego rycerza męczarnią.

Wyglądał on stale w szybę z mostka Upsilona za nią niczym za dawnych lat... kiedy to jako małe dziecko płakał, machając rozpaczliwie w kierunku rodziców odlatujących w sprawach zawarcia pokoju na planetach podporządkowanych Nowej Republice czy też pokojowym negocjacjom.

Był wtedy z wujkiem Luke'iem, jego najlepszym i jedynym przyjacielem. Aż łzy cisnęły mu się na myśl, że teraz stał się jego wrogiem... i musi go zabić.

Dawniej byli wiernymi przyjaciółmi

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Dawniej byli wiernymi przyjaciółmi. Lecz czy to ma teraz znaczenie?

*

Serce Rena zabiło od razu mocniej, kiedy spostrzegł coraz to większe kratery na powierzchni bazy Starkiller, które nadachały jej okropny wygląd popękanej kuli z krwistymi, żarzącymi się czerwienią ranami.

A po chwili ta nikła już nadzieja zmizerniała.

A po chwili ta nikła już nadzieja zmizerniała

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Nieszczęśnik z TarisWhere stories live. Discover now