U góry trochę komiksów z tego AU żeby się zapoznać.
Tylko jedno: w sanscest ten 'dominujący' jest tym
' poddanym'.
Np.:Pov Paintfull
Wczoraj przeprowadziłam się z rodziną do warszawy.
Dziś będzie mój pierwszy dzień w nowej szkole.
Wiedziałam już jak wygląda od zewnątrz, bo raz tam przechodziłam z rodzicami.
Nie wiedziałam jednak jaka jest od środka. Czy przytulna i ciepła, czy surowy panuje w niej klimat.
Jedyne co wiedziałam to jest to, że będę z Rorą i Yuno w jednej klasie.
Szłam z mamą na rozpoczęcie roku szkolnego. Stresowałam się jak nigdy. Bołam się zawierać nowe przyjaźnie... mam to po mamie. Kiedy była w moim wieku i szła do liceum nieznała nikogo.
- Mamo, czy mogłabyś ze mną pójść poszukać Rory?- spytałam i zrobiłam słodkie oczy.
- Dobrze, ale potem już cię z nią zostawię.
- Tylko, że mamo! Wiesz jak ja się wstydzę...- powiedziałam i spóściłam głowę.
- Oj będzie dobrze! Napewno uczniowie tam będą czuć coś podobnego. Wiesz ja i twój tata poznaliśmy się w liceum. (😏) Rora czuła się tak samo- siedziała dzień w pokoju i próbowała sobie wszystko poukładać. Albo Yuno- ze stresu pocieła sobie ręce...- zaczęłam płakać. Byłam strasznie zestresowana i smutna, że musiałam rozstać się z moimi przyjaciółmi z gimnazjum, oraz z moim chłopakiem Freshem ( spokojnie nie z Edge XD nie zabiorę).
- Spokojnie Painty- otarła mi łzy- będzie dobrze. Tylko najlepiej trzymaj się Rory. Ona pomoże ci. No bo wiesz... We dwie raźniej- przytuliłam się do niej jak najmocniej.
Szłyśmy tak jeszcze kilka minut wtulone w siebie. Potem już się puściłyśmy i szłyśmy w ciszy.
Widzę wejście do szkoły. Nogi zrobiły mi się jak z waty. Idę dalej. Już wchodzę przez furtkę i widzę... Fresha!!!
- Fresh!!!❤- wykrzyknęłam i wtuliłam się w jego klatkę piersiową.
- Sup Painty~- pocałował mnie w usta. Gdy oderwałam się od niego przypomniało mi się, że cały czas patrzy na to moja mama...
- Sorki mamo... Pamiętasz Fresha?- spytałam z burakiem na twarzy.
- Tak pamiętam i...- przez chwilę bałam się co powie, ale- dobrze, że masz takiego chłopaka jak on.- uf... Kamień mi spadł z serca.
- To ja cię już zostawiam z Freshem. Papa!- powiedziała mama i pomachała mi lekko.
- Wiesz już do jakiej będziesz chodzić klasy? - spytał mnie Fresh.
- Nie wiem... A ty do drugiej ...- nie dokończyłam, bo mi przerwał.
- Do 2D.- na Fresha mówiono, że jest nerdem. No dobra uczy się dużo, ale nie był taki jak inni chłopacy z gimnazjum. Nie podlizywał mi się, tylko wrzucił do szafki list, w którym napisał co do mnie czuje. Właśnie dlatego nadal z nim jestem. Z pierwszym chłopakiem ( red) rozstałam się pod koniec podstawówki.
- Zaprowadzisz mnie do 1A? Słyszałam, że to będzie moja nowa klasa.- trzymałam go za rękę.
- Ok to chodź.- weszliśmy do szkoły i zobaczyłam dużą ilość sal lekcyjnych z napisami:
- 1A
- 1B
-1C
- 1D
Itd.- No to tutaj! Ja zmykam do swojej klasy. Pa- powiedział i pocałował mnie w czoło.
Weszłam do klasy. W pierwszej ławce siedziała Rora. Byłyśmy w klasie z:
Redem, Blue, G sansem, Ut Frisk, Ink Frisk, Reaper Frisk, Ut Charą, Yuno z innymi potworami i ludźmi. Razem było nas 20.- Dzień dobry...- powiedziałam do nauczycielki. Była nią Reapertale Toriel.
- Witaj drogie dziecę. Usiądź tutaj.- pokazała mi ławkę, w której siedział Red. Świetnie... On był moim pierwszym chłopakiem i nie mieliśmy ze sobą dobrych kontaktów.
- Hej- powiedział i odwrócił głowę, żeby na mnie nie patrzeć. Widać było jego wielki i czerwony rumieniec.
- Hej...- powiedziałam i zrobiłam podobnie. Zaczęłam bawić się włosami.
Pani rozdała nam plan lekcji i kół zaintetesowań.Wybrałam z nich język angielski, basen i plastykę.
Po wszystkim wyszliśmy z klasy. Poszłam z Rorą i Yuno do domu. Zrobiłyśmy sobie małą imprezę przed rozpoczęciem szkoły. Było to do 21.00 bo... Szkoła...
Jutro zaczynam lekcje razem z Freshem, więc podejdzie pod mój dom.
Dobrze, że ten dzień już jest za mną...
YOU ARE READING
Czas Na Lekcje Drodzy Undertalelodzy [Wolno Pisane]
Teen FictionSzkoła w undertale!