21.

1.5K 97 12
                                    

- Nie mam żadnego określonego "typu". - wzruszył ramionami, mróżąc oczy. Dzisiejszego dna zachodzące słońce było dla niego naprawde niełaskawe.

Wasze nogi swobodnie zwisały w dół, a twoje włosy lekko falowały na przyjemnie chłodnym wietrze, który jako jedyny potrafił złagodzić temperaturę powietrza.

- Jeśli cię lubię, poprostu tak jest. - upił  przez słomkę odrobinę zimnego, gazowanego napoju - A jeśli cię lubię, jest w tobie coś naprawde specjalnego.

- Mam w sobie coś specjalnego? - zapytałaś, uśmiechając się pod nosem.

- Tak. - odparł spokojnym tonem - W innym wypadku nie byłabyś tu teraz ze mną. A wiesz dlaczego? - przecząco pokręciłaś głową - Bo ja nienawidzę ludzi. Przyprawiają mnie od mdłości. Wiesz, czasami wydawało mi się, że wszyscy są tak samo sztuczni i płytcy.

- A teraz coś się zmieniło?

- Teraz spotkałem ciebie. - odrzekł już mniej śmiało, spoglądając na ciebie badawczym wzrokiem  - I wszystko jest jakieś takie inne.

 - odrzekł już mniej śmiało, spoglądając na ciebie badawczym wzrokiem  - I wszystko jest jakieś takie inne

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Imaginy - Justin BieberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz