Rozdział 1

1.7K 77 2
                                    

Wielu fanów Karol Sevilli i Ruggero Pasquarelli próbuje stworzyć z nich parę poza filmem. Są tylko przyjaciółmi, a Rugge ma swoją dziewczynę -Candelarię Molfese. Karol spędza ze swoim przyjacielem dużo czasu, nie tylko na planie, ale także poza nim. Czy to na pewno jest tylko przyjaźń?

Dzisiaj Karol czekała sesja z Rugero,  a potem nagrywanie piosenki " Que más da". O dziesiątej miała stawić się na wyznaczonym miejscu. Jak zwykle zaspała i się trochę spóźniła. Dziesięć minut przed czasem zaczęła się ubierać. Nie zdążyła nawet zjeść śniadania. Kiedy przyszła do wielkiego hotelu, Ruggero już na nią czekał z fotografami. Miał na sobie czerwoną koszulę w kratkę i białe rurki z dziurami, do tego bordowe Vansy. Podbiegła do niego i rzuciła mu się na ramiona. Rugge podniósł ją do góry, a ona objęła jego szyję.
  - Cześć jak się spało? -zapytał uśmiechając się.
  - Dobrze ale jak zwykle zaspałam. -odwzajemniła uśmiech. -A tobie jak się spało?
  - Tak samo jak tobie. Miałem taki sen. -powiedział udając rozmarzonego.
  - Jaki?
  - Fajny.
  - Idźcie na malowanie zakochańcy. -usłyszeli za sobą głos jednego ze stylistów. Miał na imię Roland. Brązowowłosy facet po 40-stce. Jak na swój wiek, jest naprawdę przystojny i nawet umięśniony. Nie wygląda na tyle lat ile naprawdę ma.
  - My nie jesteśmy zakochańcy. -odparł chłopak.
  - Właśnie. Już idziemy. Puszczaj. -odezwała się Karol.
Ale Rugge jej nie puścił. Przeniósł ją na plecy, a potem zarzucił sobie na ramię.
  - Rugge!! Puszczaj!! -krzyczała i biła go w plecy.
  - Lepiej mnie nie bij, bo pożałujesz.
Karol wiedziała, że jej przyjaciel nie żartuje. Nauczyła sie już, że jeśli mu dokucza, to on się mści. Oczywiście dla żartów, jako zemstę stosuje gilgotanie.
Karol więc postanowiła już się nie szarpać i pozostała w bezruchu. Po chwili Ruggero postawił ją na ziemie, objął ramieniem i poszli do pokoju, gdzie czekało ich lekkie "przypudrowanie" twarzy, bo przecież na sesji i podczas nagrywania piosenki musieli wyglądać idealnie.
  - Karol siadaj. -powiedziała jedna ze stylistek. Młoda blondynka z bardzo mocnym makijażam. Miała może z dwadzieścia pięć lat, nie więcej i była naprawdę szczupła i ładna.
  Na drugim krześle obok usiadł Ruggero, nim zajęła się druga kobieta. Ona była nieco starsza od swojej koleżanki, ale także szczupła i ładna.
"Nie mogę się śmiać"-Zawsze to sobie powtarzała, ale na próżno, bo gdy tylko spojrzała na Ruggiego, znowu się śmiała. Z nim mogła się tak śmiać bez końca. Nie przeszkadzało im nic. Karol czuła do niego troche więcej niż tylko przyjaźń. "Ruggero to tylko mój przyjaciel. On pewnie i tak nie czuje do mnie nic"-rozmyślała tak czasem. Ale nie była świadoma tego, że on może czuć do niej to samo.

Ruggarol- Siempre JuntosTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon