Kłamałeś... :))

289 6 2
                                    

TAK ? NAPRAWDĘ ? KOCHAŁEŚ ?

Mateusz.. Tak mu na imię.. W październiku było czuwanie, zobaczyłam go i jego dziewczynę... Napalona suka, głupia laska.. Miała długie włosy i była przy kości. Chciała z nim się całować w kościele... Chore ? Może to miłość ? Nie.. To jednak jest chore.. To nie była miłość.. Ona go nie kochała, traktowała go jak śmiecia.. Była dla niego chamska, oschła.. Na czuwaniu patrzyła na mojego kolege jakby chciała zaraz się z nim zacząć całować.. Natalia miała na imię. Mateusz siedział oddalony od niej.. Ona czasem przychodziła do niego żeby się pocałować.. Szkoda mi go było, cały czas na niego patrzyłam. Chciałam podejść.. Dlaczego nie podeszłam ? Bałam się jego laski ? Teraz bardzo żałuje... Znali byśmy się już długo... Zjebałam to.. W tym czasie gdy na niego patrzyłam.. Jego laska przytulała się z innym.. On się wkurzył i wyszedł. Poszedł sobie. Widziałam gdzie, bo wyszłam z koleżanką na dwór.. On poszedł na jakiś most.. Zaczęli go szukać.. Ona się rozpłakała.. Ja powiedziałam swojemu przyjacielowi, że widziałam gdzie poszedł... Szukali go 30 minut, aż w końcu wrócił... Oczywiście on i Natalia trzymali się za rękę.. Heh.. Gdy czuwanie już się skończyło.. To zostałam w Szczecinie u braci, bo wieczorem szłam na mecz piłki nożnej. Była już chyba 5;30 a ja nie mogłam zasnąć.. Myślałam o nim.. Żałowałam, że nie podeszłam.. Ehhh.

Zerwanie...Where stories live. Discover now