Jak nie powinien wyglądać pierwszy rozdział

27 3 0
                                    

Pierwsze słowa, pierwsze zdania. To one zwykle decydują o tym, czy potencjalny odbiorca zacznie czytać twoje opowiadania. Mają zaciekawić, wzbudzić pragnienie na ciąg dalszy. Tak łatwo popsuć pierwsze wrażenie. Pisanie byłoby o wiele łatwiejsze, gdyby nie pierwszy rozdział.

To dlaczego go nie pominąć? Proste, klikasz następny rozdział. Nie musisz nawet przewijać do dołu. Wystarczy, że klikniesz strzałeczkę z lewej strony i możesz sobie wybrać, który rozdzialik chcesz teraz przeczytać. Polecam następny, ale to tak tylko z przyzwyczajenia.

Zaraz, zaraz dlaczego wcinasz mi się w rozważania. Ja tu piszę, stukam na starej klawiaturze.

Chyba, że czytasz na telefonie. Wtedy to wygląda troszeczkę inaczej.

Czy ja ci aby nie przeszkadzam? Ładnie to tak ignorować myśl autora.

Naprawdę, tu już nie wydarzy się nic ciekawego.

Zaraz się zdenerwuję.

Chyba, że lubisz czytać kłótnie.



Jak ci zależy mogę ci ją streścić. Autor najpierw zacznie mnie ignorować, potem spróbuje udowodnić swoją wyższość. Wynika ona z prostego założenia, że to ja jestem wymyślony, a nie on. A może to ona? Czasami trudno to stwierdzić.

Ona jasne, że ona. Chyba rodzaj jeszcze umiesz rozróżnić. To "a" na końcu nika nie jest tylko przypadkiem.

No właśnie, nie przedstawiłem się, ale właściwie to chyba nawet nie mam imienia... Ale mam głos, a skoro KRZYCZĘ, to znaczy, że jestem.

Dobra, chcesz się wcinać, to się wcinaj. Kontynuując moje rozważanie, To byłoby piękne, móc pominąć pierwszy rozdział, niestety jako pisarz nie mogę tego dokonać. Pozostaje mi tylko wysilić szare komórki i próbować do skutku.  ̶S̶k̶r̶e̶ś̶  Jeszcze raz. Jedyne co mi pozostaje to mieć nadzieję, że ktoś się zachwyci na tyle, by czytać dalej.

Przekorne opowiadania i zbuntowany narrator.Where stories live. Discover now