Akt 1 Scena 8

6 1 0
                                    

Po przeczytaniu listu Max'a dziewczyna zalała się łzami. Nagle poczuła dotknięcie dłoni na kolanie. To był Max, spojrzał na Wilmę ze łzami w oczach. Po jakimś czasie się odezwał:

-Co ze mnie za facet skoro płaczę?

-Czuły i kochany. – powiedziała cicho dziewczyna i pewnym ruchem przytuliła się do Max'a – Proszę Cię, nie strasz mnie więcej już w taki sposób. – po jej policzkach poleciały łzy.

-Obiecuję Ci, że już się tak nie stanie, tylko proszę Cię nie płacz już. – chłopak pocałował Wilmę w czoło i w ręce.

-Wiadomo już co Ci jest?

-Nic nie wiem. Lekarze nie chcą na razie ze mną gadać na ten temat, z resztą ja sam też nie chcę... Jest mi strasznie wstyd za to co zrobiłem...

-Słuchaj, teraz Twoje zdrowie jest najważniejsze. Nie przejmuj się tym co minęło, żyj teraźniejszością. Pójdę porozmawiać z lekarzem i jutro Cię odwiedzę dobrze?

-Dobrze księżniczko. – uśmiechnął się i pocałował dziewczynę w rękę.

Po rozmowie z lekarzami Wilma udała się do domu, a oni natomiast zaczęli Max'owi robić badania.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Nov 03, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce...Where stories live. Discover now