Szafirowa: ?
BiałyMazak: .
Szafirowa: O co chodzi?
BiałyMazak: Kiedyś na pewno...
Szafirowa: Ale co?
BiałyMazak: ...będziesz szczęśliwa.
Szafirowa: A przybliżony czas tego wydarzenia też mi podasz?
BiałyMazak: W sumie to już go podałem.
Szafirowa: Tak?
BiałyMazak: Tak. Kiedyś.
Szafirowa: Ale mi chodzi o bardziej przybliżony czas.
BiałyMazak: Przykro mi. Musi ci tyle wystarczyć.
BiałyMazak: Jak masz na imię?
Szafirowa: Majka.
BiałyMazak: Całkiem ładnie, aczkolwiek Maja brzmi ładniej.
Szafirowa: Zbyt oficjalnie.
BiałyMazak: Nie przesadzaj.
Szafirowa: Nie przesadzam. Wyrażam swoje zdanie.
BiałyMazak: Jesteś stanowczą osobą, prawda?
Szafirowa: Cecha wrodzona. Czasem uciążliwa. Poznam twoje imię?
BiałyMazak: Oj przepraszam. Benek z tej strony. Miło mi.
Szafirowa: Miło. Skąd taki nick?
BiałyMazak: Brak weny.
Szafirowa: Brzmi jakby było wręcz przeciwnie... tak filozoficznie trochę.
BiałyMazak: Lubisz tak?
Szafirowa: Że jak?
BiałyMazak: Filozofować.
Szafirowa: Czasami coś się zdarzy. Co tutaj robisz?
BiałyMazak: Szukam dziewczyny.
Szafirowa: Tutaj?
BiałyMazak: Tak.
Szafirowa: Aha.
BiałyMazak: Hahaha, łatwo cię wkręcić. Żartowałem. Wszedłem z nudów. Lubię pośmiać się z ludzi.
Szafirowa: Ulżyło mi. Ale czy ze mnie też chcesz się pośmiać?
BiałyMazak: Wyłącznie w pozytywnym sensie.
Przepraszam, że tak nudno, ale za bardzo nie miałam weny. W następnym rozdziale postaram się wprowadzić trochę akcji.
YOU ARE READING
Kiedyś na pewno
Teen FictionMajka zdecydowanie nie jest typową nastolatką. Nigdy w życiu się nie malowała, jednak nie oznacza to, że nie marzy o prawdziwej miłości.