Rose

# 3

Muzyka żeby wam się miło czytało :D :)

================================================================================Dzisiaj od rana, źle się czuje. Powiedziałam mamie że nie pójde do szkoły. Sprawdziła mi temperaturę. Miałam 39C. Dała mi leki obniżające stan chorobowy i kazała mi sie położyć spowrotem do łóżka i nie nie wstawać. Będąc Już w pokoju wzięłam laptopa. Postawiłam sobie na Nogi i włączyłam ,, Igrzyska Śmierci ". Po 30 minutach wparowała do mnie mama z informacją że musi pilnie wracać zrobić pracy i wróci wieczorem. Musiałam zostać sama, bo mój brat debil w Szkole. W Tym Czasie zdążyłam obejrzeć 3 filmy z przerwą na drzemkę. Usłyszałam dzwonek zrobić drzwi. Wyjrzałam przez wizjer jest tam stał brat i Luke ??? !!!. Otworzyłam im drzwi czując jak dreszcze przechodzą mnie po całym ciele.

- Siostra nie ty w szkole?

- Źle się czuje.

-Pokaż Czoło. - Po dotknięciu mojego czoła powiedział - Boże jestes cała rozpalona ...

Nie mogł dokończyć bo pierwszy raz odkąd przyszli powiedział Luke:

- No no Młoda dopiero co przyszedłem ty już na mnie rozpalona nie ładnie. - I przygryzł swoja warge Jak słodko ^^ CO? O czym ja mysle nawet nie nie powinnam. Jemu w głowie tylko puste plastki, Nigdy by się mną zainteresował.

- Zamknij się debilu ty Rose do łóżka zaraz dam ci herbaty

Poszłam do pokoju .Nie minęło pięć minut ktos pukał zrobić drzwi.

- Brian przecież wiesz że mozesz wchodzić bez pukania.

Drzwi otworzyły się a w nich Luke, ale ja jestem głupia przecież Brian wszedłby bez pukania tak ustaliliśmy, a on zopukał mogłam się domyśleć.

- Młoda chciałem cię przeprosić - mówił podając mi herbate z cytryna.

- Za Co?

- Nie moglem się powstrzymać od powiedzenia czegoś głupiego nawet zważając na to że jesteś chora.

- Nic się nie stało dobra idź do brata. Dokończcie projekt a ja się prześpie .

-Oki dobranoc

- Branoc - odpowiedziałam.

I zasnęłam myśląc TYLKO O NIM.