Spotted: Blue Eyes //hs

1. Poszukiwana

-Do jasnej mej matki, Alison, rusz się, bo nie będę siedziała w tej pieprzonej galerii przez resztę mojego życia- zdesperowana nastolatka warknęła w stronę swojej przyjaciółki, która przez dwadzieścia minut wybierała sobie tusz do rzęs.

-Owsiki masz czy co?- spytała brunetka w końcu odnajdując to czego tak długo szukała. Chwilę później ruszyły do kasy.

-Nogi mnie bolą od ciągłego chodzenia, jestem głodna i chce mi się pić- mruknęła dziewczyna w odpowiedzi.

-Starbucks czy McDonald?- ponownie zabrała głos.

-Wiesz, że nie lubię starbucksa- odpowiedziała Alison, kładąc na ladę zdobycz. Zdjęła obudowę z telefonu i wyjęła z jej zawartości pięć funtów.

-

-Widzisz ich?

-Lily, kochanie, powiedz mi czy Ty masz problem ze wzrokiem?- Alison odwracała się na wszystkie strony, aby tylko dostrzec kogo jej przyjaciółka dyskretnie pokazywała.

-Patrzą się na nas przez cały czas. Tam są.- Lily kiwnęła niezdarnie głową.

-Nikt się nie patrzy.

-Powiedz mi tylko czy ich widzisz.

-Skoro jasno Ci powiedziałam, że nikogo nie widzę to chyba nikogo nie widzę?- Alison wydęła wargę w podirytowaniu. Jej przyjaciółka westchnęła i zajęła się swoim jedzeniem. Była w stu procentach przekonana, że dwóch przystojnych brunetów ciągle się na nie patrzy.

-

Spotted Londyn:
Pozdrawiam uroczą brunetkę o pięknych, niebieskich oczach. Zobaczyłem Cię w galerii o godzinie czternastej jak byłaś w McDonaldzie z jakąś dziewczyną i nie mogłem odwrócić wzroku.
Odezwij się,
Brunet z lokami.

Lily Stant: Alison McDrarry twoja przyjaciółka, kochanie, zawsze ma rację

Alison McDrarry: Lily Stant wyjawiłaś moje dane osobowe, wiedz, że wiem gdzie mieszkasz

Lily Stant: Alison McDrarry to ona! To ona! To ona jest poszukiwaną dziewczyną!

-
Witam w moim najnowszym opowiadaniu z wiadomościami. Rozdziały zazwyczaj będą się pojawiać co dwa dni, a jak nie to znaczy, że zbytnio nie mam czasu.
Snapchat: pikaaczu