Rozdział 1

817 48 21
                                    

Przechodziłam przez szkolny parking, ze spuszczoną głową. Nie jestem zbyt lubiana w szkole, właściwie jestem w niej wyśmiewana, a zaczęło się przez mojego brata- Jareda i jego przyjaciół. Chyba powinnam powiedzieć coś o sobie, więc nazywam się Hope Star, mam 17 lat. Blond włosy, z jasno brązowymi pasemkami. Jestem wysoka, co nie za bardzo mi odpowiada (170 cm). Moja cera jest blada, a oczy brązowe. Mieszkam z znienawidzonym bratem, ponieważ nasz tata ma nas w dupie, a mama zginęła pożarze. Wracając- weszłam do szkoły i od razu skierowałam się do mojej szafki. Nie opodal mnie stał Tristan- Najlepszy przyjaciel mojego brata.

- Siema grubasie- powiedział kpiąco chłopak, tym razem postanowiłam go zignorować.

- Głucha jesteś!?- Podniósł swój głos. Odwróciłam się i szybkim krokiem zaczęłam iść w kierunku sali od matematyki, jednak Evans mi w tym przeszkodził.

- Nie ignoruj mnie- Wystraszona spuściłam wzrok na moje trampki.

- Mówię do ciebie!. Uniósł dłoń która po paru sekundach znalazła się na moim policzku.

Szybko złapałam się za piekące miejsce i wybiegłam ze szkoły. Zdążyłam zobaczyć pusty wzrok blondyna.

------------------------------------------------------------------------------------------------

Cześć :)

Jestem stylesowaa, jak wiecie będę z horanową pisać tą 'książkę'. Mam nadzieję, że mnie polubicie, życzę miłego czytania. Pierwszy rozdział jest trochę krótki, ale następne będą dłuższe :)

Pozdrawiam stylesowaa :*

My HopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz