1

74 4 0
                                    

Pov.Lola

1 luty

Czekam przed gabinetem dyrektora na moją mamę. Siedzi tam od 30 minut, a mi nie wolno wejść. Z nudów zaczęłam przeglądać wszelkie media społecznościowe. Zastanawiacie się, co takiego zrobiłam, że moja mama musiała iść do dyrektora? Otóż nie zrobiłam nic złego. No chyba, że za zło weźmiemy moją inteligencję. Moi nauczyciele stwierdzili, że w 1 klasie się nudzę. Moje oceny skromnie mówiąc są lepsze od większości uczniów. Moja wychowawczyni oraz rodzice podjęli decyzję o przeniesieniu mnie do klasy trzeciej. Aktualnie moja mama zapewne dowiaduje się jakie książki będą mi potrzebne, jakie lektury muszę nadrobić oraz do której klasy trzeciej trafię. Nagle usłyszałam kroki na, jak mi się wydawało, pustym korytarzu. Podniosłam wzrok znad mojego iPhone. Zobaczyłam stojącego przed drzwiami gabinetu dyrektora chłopaka. Był może 10 cm wyższy ode mnie, miał niebieskie oczy oraz czarne włosy. Przez chwilę patrzył się na drzwi gabinetu, jakby układał sobie całą rozmowę z dyrektorem. Potem jego wzrok skierował się na mnie.

- Ktoś jest w środku? - zapytał.

- Tak, moja mama. - odpowiedziałam z uśmiechem.

 - odpowiedziałam z uśmiechem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Chłopak odwzajemnił uśmiech

Jego wzrok znów skierował się znów na drzwi

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Jego wzrok znów skierował się znów na drzwi. Po kilku sekundach z pomieszczenia wyszła moja mama, a wraz z nią grubszy, straszy pan, czyli dyrektor naszej szkoły.

- Gratuluję Lolu, twoja prośba o przeniesienie do klasy trzeciej została pomyślnie rozpatrzona. Od jutra zaczniesz naukę w klasie 3"B". - oznajmił mężczyzna.

Następnie jego uwaga przeszła na stojącego pod ścianą chłopaka.

- Widzę, że zdążyłaś już poznać pierwszego ucznia ze swojej nowej klasy. Szkoda tylko, że akurat jego. - prychnął. - Norman wchodź, jestem aż ciekaw, co takiego zrobiłeś tym razem.

Kiedy tamci zniknęli za drzwiami moja mama mocno mnie przytuliła.Mało mi żeber nie połamała.

- Córciu, jestem taka dumna. Tata pewnie też będzie. - trajkotała mama. - Tylko trzymaj się daleko od trzech uczniów. Dyrektor mówił, że to same problemy z nimi.

- A konkretnie od kogo? - spytałam.

- Od Max'a, Luke i co najważniejsze od Norman'a. - pogroziła mi palcem.

Gdy ta się odwróciła od razu przewróciłam oczami. Nie będzie mi znajomych dopierać. Już raz tak zrobiła, na początku przedszkola. Do końca tego etapu nauczania musiałam dobierać się w parę z Augustus'em. Na szczęście on nie był ze mną w jednej szkole później, bo wyjechał do innego miasta. Szczęście to ja mam. Pojechałyśmy do domu po tatę, a następnie całą trójką udaliśmy się do najlepszej pizzeri w mieście.

/MrsNatalaQuinzel

♥♥♥

Dzięki za przeczytanie... Komentujcie, gwiazdkujcie.

Mam nadzieję , że się podobało. :-)

LoseWhere stories live. Discover now