Prolog

532 63 11
                                    

Powinnam być martwa.

To ja powinnam umrzeć, a nie ona.

To ja nie powinnam oddychać. To ja powinnam zachłysnąć się wodą. To ja powinnam walczyć o każdy wdech. To ja powinnam się szarpać i błagać o życie.

To ja powinnam zastygnąć w bezruchu. To ja powinnam pójść na dno.

A teraz to ja żyję w cierpieniu i poczuciu winy, choć to nie ja sprawiłam, że ona umarła. To ja miewam koszmary i się nie wysypiam. To ja rozmawiam z milionem terapeutów i z żadnym, który potrafi mi pomóc. To ja wciąż próbuję i próbuję o tym zapomnieć, ale nie mogę.

Wszystko co robię przypomina mi o niej... Wspomnienia wracają, a z nimi pojawia się ból. I myśl: „Dlaczego?".

To ja powinnam wtedy umrzeć. A nie patrzeć jak ona przestaje oddychać, przestaje się ruszać.

Gdybym mogła jej wtedy pomóc. Gdybym krzyknęła, może wszystko potoczyło by się inaczej. Gdybym próbowała ją uratować... Trzeba było walczyć, a nie stchórzyć. Mogłam zrobić tyle rzeczy...

To ja powinnam zostać wtedy zamordowana.


Weź się w garść. Nie możesz tak żyć.

To nie jest życie. To przetrwanie.

Każdy dzień to nowy wysiłek. Wstanie z łóżka kosztuje mnie za dużo energii. Nie mogę się podnieść. Nie mogę stanąć na nogach. Ale nawet nie mam ochoty tego robić.

Łóżko jest zbyt wygodne. Pościel zbyt miękka.

Nie wiem, kiedy świeci słońce ani księżyc. Gwiazd nie widziałam od miesięcy.

Kiedy niebo płacze, ja też płaczę. Kiedy niebo przykrywa się chmurami, ja też się przykrywam - pościelą, kocem, byle by było ciemniej.

Jem bardzo mało. Prawie w ogóle. Tylko tyle by przeżyć kolejny dzień.

Czuję jak chudnę. Czuję jak moje kości wbijają się w materac.

Ale najważniejsze jest to, by przetrwać.

Dla niej.


Całe dnie rysuję.

Nie wiem czy mi to pomaga. Ale wiem na pewno, że dzięki temu czuję ból i smutek, ale przeważnie ból. Tu, w sercu. Jakby ktoś je ściskał od środka.

Może właśnie o to chodzi w rysowaniu koszmarów. Może właśnie chodzi o ponowne odczuwanie bólu, bo moje koszmary właśnie opierają się na bólu. Na bólu, który nie pozwala oddychać.

Odczuwanie bólu jest dobre.

Bo kiedy czuję ból wiem, że jeszcze żyję.

LIVE [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz