Początek problemów

22 1 0
                                    

Raven wysiadła z taksówki i włożyła taksówkarzowi w rękę 30 dolarów
-bez reszty- burknęła i wybiegła pod klub.
-Rezerwacja na Raven Cardween.- powiedziała do bramkarza stoją cęgi przy wejściu.
-Mogę prosić o dowód?
-Proszę-posiedziała zniecierpliwiona .
-Zapraszam tędy-wskazał jej drogę wejściem dla vip'ów.
Dziewczyna odwiesiła płaszcz i weszła do diamentowej sali balowej.
-Raven!!!- usłyszała piskliwy głos ,a następnie stukot szpilek.
Odwróciła sie i zobaczyła grupkę dziewczyn zmierzających w jej stronę.
-Wszystkiego najlepszego , impreza czeka- licealistki rzuciły się na Raven.
-Chodź, idziemy do chłopaków .
Zaprowadziły ją na drugi koniec sali, przecierając się przez tłum zaproszonych gości, których Raven ledwo co znała
-Miało być 50!- krzyknęła dziewczyna,ale zagłuszał ją DJ , który akurat puścił rock'a.
-Trochę ich jest co nie?-powiedziała Lucy ze śmiechem.
-No...przyszło ich 347.-dodała Emily.
-Miało być z przytupem wiec pomyslałam ,że nie zaszkodzi zaprosić pół szkoły-zachochotała Lena,która pomagała zorganizować imprezę .
-Jak dla mnie super-odpowiedziała Raven z udawaną radością, z pewnością wolałaby teraz siedzieć i malować jeden z mnóstwa obrazów , które walają sie po jej pokoju .
-Dobra idziemy-powiedziała któraś z dziewczyn.
I wkońcu doszły do grupki chłopaków stojących przy barze .
-Sto lat, sto lat.- zaczęli krzyczeć chłopcy którzy w porę zauważyli Raven.
-No,no...Raven powiem ci że nieźle wyglądasz -zagadał do niej Oliver-jej były chłopak z którym spotykała się dwa lata.
-Dzięki ty też -odpowiedziała .
Chłopak pociągnął ja za rękę i zaciągnął na parkiet .
-Ała! To boli .-krzyknęła .
-Przestań gadać i tańcz- bez słowa przepraszam zaczął obracać Raven i tańczyć z nią bez opamiętania.
Dziewczyna nie była szczególnie zadowolona z jego zachowania i obecności na imprezie,nie chciała się na niego patrzeć , szczególnie po tym jak ją zdradził, ale nie chciała wyjsć na snobkę przed znajomymi.
-Jak tam księżniczko, może się czegoś napijemy?
-Tobie już chyba starczy-powiedziała u chciała odejsc ,ale ob pociągnął ją za rękę i dodał:
-To nie było pytanie.
Zaciągnął ja do baru.
-Dla mnie dwa szoty ,a dla solenizantki potrójna whisky z lodem .
-Oliver!
-Bez dyskusji to są twoje urodziny, a po drugie trochę rozliźnuenia ci nie zaszkodzi .- powiedział stanowczo.
Barman przyniósł zamowienie .
Oliver wypił szoty na raz .
Raven powoli sączyła swoją whisky.
-No dawaj bo będziemy tu siedzieć do tana- pospieszał ją.
Raven chwyciła szklankę z alkoholem i dopięła resztę.
- No i tak trzymać- powiedział i wyprowadził dziewczynę na taras przy klubie, dziewczyna nie misła nawetvsiły żeby przeciwstawić się stanowczemu chłopakowi , tym bardziej po tak mocnym drinku.
-Co ty...?- nie zdążyła dokończyć bo chłopak wyjął czerwone pudełko piękniejszego ipns wstążka .
-Wszystkiego najlepszego .
I otworzył pudełko - w środku na jedwabnej poduszeczce leżał naszyjnik wysadzany kamieniami .
-Yy nie wiem co powiedzie. Nie mogę tego przyjąć ...-powiedziała zaskoczona.
-Piękne brylanty dla pięknej dziewczyny.- zaczął zakładać jej drogi prezent.
-Pasuje ci.
-Dziekuje naprawde,ale wiesz że to nic..- nie dał jej dokończyć, zaczął ją całować bez opamiętania a po chwili zabrał się za rozpinanie zamka w jej sukience.
-Przestań!-krzyknęła Raven i uderzyła go w twarz z całej siły .
-Co ty wyprawiasz idiotko, nie mów że się nie domyśliłaś że oczekuję czegoś zamian...
-O czym ty mówisz?! Nigdy do ciebie nie wrócę ani nic z tych rzeczy!! Odwal sie ode mnie!-wykrzyczała i wbiegła do środka rzucając naszyjnikiem w krzaki obok tarasu.
W środku złapała ją Lucy i zaprowadziła do łazienki .
-Coś się stało?-zapytała zmartwiona.
-Ten wariat znowu chciał mnie odzyskać i zaczął mnie obmacywać w zamian za durny naszyjnik !
-Oliwer?!Przeciez obiecał że będzie grzeczny!
-Poczekaj to ty mu pozwoliłaś przyjść ?! Myślałam , że to któraś z tych idiotek ze szkoły .
-No tak.. Plan był taki , że cię przeprosi i poprosi o wybaczenie .
-Jak mogłaś ?! Przeciez wiesz co on mi zrobił ! Zdradzil mnie z pierwzą lepsza dziewczyna z liceum!
-No wiem , głupio mi przepraszam.
-Teraz jest na to za późno ,daj mi spokój!- Raven wybiegła z łazienki,pożegnała sie z reszta gości,z udawanym uśmiechem na twarzy i wyszła z klubu.

,,Sekrety Raven''Where stories live. Discover now