Rozdział I - "Baw się dobrze. Pa"

4.1K 124 0
                                    

-Kasia zejdź na dół!! - mama zawołała mnie z dołu. Szybko zbiegłam po schodach i chwilę później już stałam w salonie, gdzie siedziała moja mama z wujkiem.
-Hej - przywitałam się i przytuliłam swojego ojca chrzestnego.
-Część Katy jak ja cię dawno nie widziałem. Mamy jeszcze trochę czasu do wyjazdu, więc opowiadaj co u ciebie? - wujek odwzajemnił uścisk i usiadł na kanapie, a ja obok niego. Mama przyniosła nam po szklance soku pomarańczowego i zaczęliśmy rozmowę. Ja odpowiedziałam trochę o szkole, a wujek o meczach. Pogadaliśmy troche i mężczyzna zapytał:
-Możemy jechać?
-Tak pewnie tylko pójde do góry po walizkę - odpowiedziałam.
-To ja po nią pójde, a ty pożegnaj się z mamą - uśmiechnął się do mnie i poszedł.
-Trzymaj się córciu i nie zapomnij czasami zadzwonić - mama mnie uściskała.
-Napewno nie zapomne - odwzajemniłam uścisk.
-Baw się dobrze. Pa - pocałowała mnie w policzek.
-Będe napewno - przytuliłam ją ostatni raz i poszłam na dwór gdzie był już wujek z moimi walizkami. Mężczyzna poszedł pożegnać się ze swoją siostrą, a ja wsiadłam do jego czarnego BMW. Chwilę później wujek wrócił i razem ruszyliśmy do miejsca zbiórki. Kiedy byliśmy na miejscu chrzestny do mnie podszedł i powiedział, że będe musiała sama sobie miejsce znaleźć, bo on musi coś załatwić, a poza tym obiecał komuś tam, że będzie z nim siedział. No spoko dam rade.... Chyba.

########################

Obiecałam, że będzie next i jest. Wiem krótki, ale następne będą dłuższe i lepsze haha. A tu takie zdj Wojtka z Lewym :-)

 A tu takie zdj Wojtka z Lewym :-)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Możemy spróbować || W. Szczęsny  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz