Rozdział 8 Koszulka

545 13 0
                                    

Nicole
-nie nie przeszkadza mi to a czy się cieszę że tu będziesz mieszkał to raczej tak

Nie chce żeby on tu mieszkał!
bo wiem że to się źle skończy nie będę mogła przejść obok niego obojętnie będę go często widywać i jeszcze częściej o nim myśleć to nie może być prawda dlaczego tak się stało dlaczego ja musiałam wpaść na chłopaka Mayi dlaczego ja dlaczego Justin mnie tak nie pociąga jak Nathan masakra jakaś!!

Nathan zaproponował żebyśmy poszli do mnie albo do niego napić się czegoś bo była godzina 1 w nocy a spać się nikomu nie chciało a nie będziemy przecież siedzieć w samochodzie
Zabraliśmy wszystkie rzeczy i poszliśmy do mnie.

Zaproponowałam ze zrobię jajecznice z cebulka do jedzenia byłam bardzo głodna Nathan chyba tez bo zaoferował mi swoja pomoc

-Nathan proszę cię pokrój cebulkę a ja pójdę się przebrać bo nie chce ubrudzić sukienki ani jej zniszczyć

-ok maleńka tylko się pośpiesz

Uśmiechnełam się i pobiegłam do pokoju się przebrać.
Założyłam moje siwe dressy i biała za dużą koszulkę

Gdy wyszłam zobaczyłam ze Nathanowi lecą łzy z oczu po cebuli za żartowałam żeby nie płakał to kupie mu kredki i zaczełam się śmiać.

-Jak cię zaraz złapie to zobaczysz

-oj chciał byś ha ha

-nie wierzysz?

-nieee

-no to patrz

I Nathan zaczął mnie gonić uciekałam do mojego pokoju wskoczyłam na łóżko wziełam poduszkę i zaczęłam w niego rzucać Nathan podszedł bliżej złapał mnie za ręce żebym nie mogła go rzucać spojrzał mi prosto w oczy i zbliżył się do mnie jak by chciał mnie pocałować ale nagle podniósł mnie i powiedział ze jeszcze raz to rzuci mnie na łóżko

-Cebula!!
Krzyknełam do Nathana i pobiegliśmy do kuchni złapałam za łyżkę i wynieszałam cebulę i doprawiłam i w tym momencie Nathan zadał mi pytanie

-to koszulka twojego byłego bo na pewno nie twoja

-ha ha nie to koszulka mojego brata Sama (Sam to skrót od Samuela) wyjechał na kurs na dwa miesiące a ja jestem z nim bardzo z żyta i dlatego mam jego koszulkę a po drugie jest bardzo wygodna a nie podoba ci się coś?

Nathan objął mnie w tali i szepnął do ucha

-w mojej wyglądała byś o wiele lepiej

Gdy mnie dotknął moje ciało od razu zrobiło się gorące nie chciałam zrobić Mayi krzywdy ale nie mogłam mu odmówić.
Nathan pocałował moja szyje a ja tylko zgryzłam swoja wargę nie chciałam żeby przestawał to było cudowne zdjęłam patelnie z gazu i odwrociłam się w jego stronę on przesunął swoje ręce niżej i złapał mnie za pośladki i pocałował w usta

-UM yy co ty robisz zapytałam

-to co chciałem zrobić jak tylko cię zobaczyłem nie mogłem się oprzeć jeśli nie będziesz chciała to powiedz a przestanę.

Nic mu nie odpowiedział założyłam swoje ręce na jego szyi i dalej się z nim całowałam nie mogłam przestać nie chciałam wiedziałam że źle robię ale to było silniejsze ode mnie

Nathan pov
Ona była taka cudowna dla niej mógł bym zrobić wszystko a te jej pocałunki były doskonałe czułem jej gorące wargi wziąłem ją na ręce i poszliśmy do jej pokoju leżeliśmy na łóżku widziałem że jej się spać chciało położyła się na mojej rozgrzanej klatce piersiowej pocałowałem ją w czoło powiedziałem dobranoc kochanie i przytuliłem ją do siebie.

Nicole pov
Za nim usnełam usłyszałam jak Nathan powiedział do mnie dobranoc kochanie od razu miałam motylki w brzuchu nie mogłam zasnąć ale jego bicie serca mi pomigło biło tak szybko moje zresztą też obok niego czułam że z nim mogę wszystko czułam się taka bezpieczna kiedy on był obok.

No i jest kolejny rozdział mam nadzieje że wam się podoba i że ktoś to czyta

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłych wakacji :*

Chłopak Mojej PrzyjaciółkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz