Harry

4.7K 294 3
                                    

Widziałem ją, ta laska to moja Mate to źle. Mam na myśli dziewczynę która pokrywała mojego Alfe jejku gorzej być nie mogło, do tego jest w wrogim stadzie. No nic będę musiał porozmawiać o tym z Luną ona powinna wiedzieć co mam robić.
Na przerwie po pierwszej lekcji poprosiłem ją o rozmowę.
-Luno mam problem znalazłem moja Mate tu w szkole- powiedziałem głosem bez emocji no dobra było w nim pełno emocji.
-To wspaniałe kto jest tą szczęściarą?-zapytała mówiłem już że ona jest najlepszą Luna jaką mogłem mieć nie?? To teraz to mowie jest najlepsza.
-Ta dziewczyna co pokrywała Alfe -wyszeptałem.
-Hmm powiedz jej to lepeij szybko bo może robić coś co ciebie mocno zrani i jeśli pytasz o zgodę czy jak się z nią zwiążesz przyjmę ja do stada nie martw się-powiedziała przytulając mnie
-Dziękuję idę ją znaleźć-powiedziałem i odwróciłem się zamiarem odnalezieniem Amandy.
Znalazłem ją na boisku szkolnym z jakimś chłopakiem uhh jak mnie to drażni.
-Amanda chodź na chwilę-krzyknąłem. Podeszła.
-Tak? -zapytała niepewnie.
-Jestem moją Mate -wyszeptałem
-Przepraszam muszę iść tego zawiele.
-Proszę mimo wszystko zostań zaopiekuje się tobą tylko zostań.

Mate the enemyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz