Rozdział 6

7.9K 400 16
                                    

*Kama*

Boże jak ja się martwię o moją Alfę strasznie, przeżywała ta delikatną sprawę. Mam nadzieję, że Lukas do niczego jej nie zmusi. Co do tej delikatnej sprawy wydarzyło się to w dniu jej siedemnastych urodzin Wracaliśmy z imprezy, powiedziała, że idzie się przejść po lesie. Puściłyśmy ją, bo była trzeźwa, ale nie sądziłyśmy, że stanie się cos tak straszne go. Zaatakowało ją tam wrogie stado, zmusili do walki. Wiecie, jakie są szanse młodej Alfy z doświadczonym stadem, które liczyło ponad trzydzieści samców i cztery samice ?? Odpowiedz, jest taka nie, miała z nimi żadnych szans. Skąd wiem co się tam, wydarzyło, pytali się mnie starsi otóż, każda z nas wie co się tam, wydarzyło, jesteśmy strasznie zżyte z nasza Alfa, może ja wrócę lepiej do opowiadania jak to, było. Te samice trzymały ja za kończyny, a następnie, każdy z osobna samiec ja dotykał i rozbierał. Z tym dałaby sobie radę, gdyby nie jeden z nich nie zaproponował kroku dalej. Każdy z osobna ja zgwałcił najgorzej, miała z Alfą tamtego stada on, był ostatni nie, był w miarę łagodny jak jego poprzednicy on, był bardzo brutalny po skończonym gwałcie kopali ja i wyzywali. Ona nie miała jak się bronić ledwo to, przeżyła. Znaleźliśmy ją następnego dnia, wyglądała okropnie. Miesiąc później okazało się, że jest w ciąży. Miała podjąć decyzję czy urodzi, czy też zrobi aborcję. Ona mimo tego bólu powiedziała, że dziecko nie jest niczemu winne. Tak więc na świat osiem miesięcy później przyszła Cleo. Anna popłakała się jak usłyszała jej płacz odrazu ją pokochała. Od tej chwili minęło cztery miesiące Anna skończyła w tym czasie osiemnaście lat, a tamto stado zostało wybite całkowicie. Tak więc znacie historie, jak narodziła się Cleo i jak powstała.

Pozdrawiam: Incredible_wolf

Mate the enemyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz