Witam w moim świecie

2.9K 71 9
                                    

Londyn jak co roku urządzał imprezę gdzie zbierało się całe miasto. Ja i moja przyjaciółka Klaudia stwierdziłyśmy że musimy też pójść, może kogoś poznamy. W dodatku miał śpiewać tam Shawn Mendes, a jego piosenke "Stiches" znałyśmy obie na pamięć. Była 8 rano. Leżałam jeszcze w łóżku, gdy nagle zadzwonił telefon Drrrrrrńńń.... Drrrrrńńń....
- Hallo? Hej Klaudia - powiedziałam zaspanym głosem.
- Siemka. Ej ubieramy dzisiaj crop top'y?
- Dobrze. Okej to idę się ubrać i coś zjeść. Paa
- Paa - odpowiedziała Klaudia i się rozłączyła.
O godzinie 16 wyjechałyśmy rowerami z domu. Zostawiłyśmy rowery i weszłyśmy na wielki stadion na którym miał odbyć się koncert. Gdy wchodziłyśmy między tłum ludzi szukałyśmy swoich znajomych. Po koncercie Shawn'a wyszedł na scene inny zespół, ale my z Klaudią postanowiłyśmy odejść od zgiełku i iść do pobliskiego sklepu po coś do jedzenia. Było około 22 i było juz trochę ciemno. Obok sklepu stała grupka około 12 chłopaków. I po zakupach, wychodząc ze sklepu jeden z nich powiedział:
- Hej dziewczyny! Idziemy może tam na ławki?
- Ee.. Jasne :) - odpowiedziałam.
Poszliśmy wszyscy na te ławki i tam ja z Klaudią podałyśmy każdemu chłopakowi ręke przedstawiając się. Okey Marcin, Kuba, Filip... A na końcu podałam rękę chłopakowi, który od początku przykuł moją uwagę. Michał miał cudowne niebieskie oczy, ciemne włosy postawione lekko do góry i co mi się najbardziej w nim spodobało szczery uśmiech. Usiadłam więc obok niego i zaczęliśmy wszyscy się poznawać. Okazało się, że oni też są z Londynu. Michał dotknął mojej dłoni i spytał czy mi zimno. Ja zawstydzona zaprzeczyłam mimo tego, że nie miałam swetra i było mi naprawdę zimno.
- Przecież widzę jak się trzęsiesz z zimna, kłamczuszku- odpowiedział Michał.
Po czym wstał, ściągnął swoją bluzę i założył mi na ramiona. Ja czułam wzrok jego kolegów i zaczęłam się czerwienić. Chłopaki po długich rozmowach odprowadzili nas do naszego bloku. Stojąc jeszcze i się żegnając z nimi ja powiedzialam tylko skromne "Paa" i odwracając sie na pięcie już chciałam iść w stronę drzwi. Gdy nagle ktoś złapał mnie za rękę. Ja wiedziałam od razu, że to Michał. Poprosił mnie o numer telefonu a potem powiedział:
- Magda nie oddawaj mi bluzy. Dasz mi przy następnym spoykaniu. To będzie nasz pretekst do spotkania ;) .
Ja chcialam mu podać ręke na pożegnanie, ale on odsunał ją i mnie przytulił. Niby mocno ale jednak delikatnie. Awww... gdy nagle Filip szturchnął ramie Michała: "Eej Romeo musimy już lecieć". Jeszcze gdy odchodzili Michał odwrócił się i wyczytałam z ruchu jego warg : "Zadzwoń. "
Tej nocy poszłam późno spać cały czas myślałam o tym jak mi dał bluzę, przytulił mnie. Jejkuuu ! Potem z Klaudią zaczęłyśmy się z nimi spotykać. Na każdym spotakaniu było jeszcze lepiej. Dzisiaj też byliśmy umówieni. Klaudia jak zwykle tylko obok Kuby. A ja z Michałem. Siedzieliśmy w tej miłej atmosferze gdy nagle Kuba uklęknął przed moją przyjaciółką i spytał, czy chce być jego dziewczyną. Zgodziła się. Ja zazdrościłam jej, że ma chłopaka to swoje szczęście. I smutna siedziałam wpatrując się w buty. Chciałam już iść do domu... Ale nie mogłam przecież zostawić samej Klaudi z chłopakami. Michał też nic nie mówił. Dni mijały moja miłość do Michała rosła. Uwielbiałam nasze słodkie rozmowy na fejsie... Ale pewnego dnia stwierdziłam, że zawsze piszę do niego pierwsza i jeśli mu zależy to napisze do mnie.Czekałam cały wieczór z głupią nadzieją, że odpisze. Następnego dnia chciałam napisać to zwykłe "Hej", ale nie chciałam się narzucać... Nie napisał jutro, ani też pojutrze ani po miesiącu. A powód , który potem poznałam zszokował mnie całkiem i odwrócił moje życie do góry nogami!!!!
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆

To moje pierwsze opowiadanie więc jeśli się spodobało to z chęcią napisze kolejną część 😘😘

"Baby, All I want is you"Where stories live. Discover now