Pieniądze? Praca? A po co to komu?

4.3K 492 106
                                    


Ohayō gozaimasu!

Kasa, hajs, mamona, siano, zielone, sałata, kapucha - jednym słowem - pieniądze. Japończycy to niezwykle pracowity naród, który według stereotypów nie ma życia prywatnego - ale czy jest faktycznie?

Dzisiaj omówimy:

a) walutę

b) zarobki

c) karōshi i karojisatsu

Waluta:


W Japonii obowiązującą walutą jest jen. Obecnie w obiegu znajdują się:
a) monety: 1-jen, 5-jenów, 10-jenów, 50-jenów, 100-jenów, 500-jenów
b) banknoty: 1000-jenów, 2000-jenów, 5000-jenów, 10000-jenów.

Obecnie 100 jenów to około 3,30 zł.

Przykładowo:

Chleb (sztuka) - ok. 138 jenów

Masło (200 g) - ok. 250 jenów

Jajka (10 sztuk) - ok. 180 jenów

Szynka (1 kg) - ok 3100 jenów

Ogórki (1 kg) - ok. 1200 jenów

Ziemniaki (1 kg) - ok. 650 jenów

Ryż (400 g) - ok. 500 jenów

Mięso mielone (1 kg) - ok. 900 jenów

Woda mineralna (1,5 l) - ok. 126 jenów

Coca cola (2 l) - ok. 250 jenów

Piwo (0,5 l) - ok 280 jenów

Papierosy (paczka) - ok. 445 jenów

Bilet lotniczy do Polski - ok. 100 000 jenów...
Toż to można kupić za to 80 kg masła...MEDŻIK!

(ceny zależnie od miejsca mogą się drastycznie różnić)

Praca:


Płaca minimalna w Japonii wynosi ok. 780 jenów za godzinę. Najlepiej opłacani są lekarze, nauczyciele, piloci, policjanci.

Japończycy w tradycyjnych korporacjach często pracują ponad normę, nadgodziny nie są płacone, a wyjść przed starszym stażem nie wypada. Potem po zakończeniu obowiązków idą razem z szefem i połową firmy na piwo. Nie jest niczym złym wyjście na piwo ze znajomymi, ale niestosowne jest już mówienie o tym następnego dnia.

No zajechać się można...

Inaczej sprawa ma się w korporacjach międzynarodowych. Tam tradycyjnych zasad się nie respektuje już tak bardzo. Owszem spotkania są organizowane, ale zdecydowanie rzadziej, a nadgodziny w dużej mierze są płacone.

Karōshi i karojisatsu:


Uważam, że pomimo iż najczęściej nie wspomina się o tym w opowiadaniach, warto o tym wspomnieć jako chociażby ciekawostkę.

Karōshi to japońskie słowo określające „śmierć z przepracowania". Obecnie z tego powodu co roku w Kraju Kwitnącej Wiśni stwierdza się 10 tysięcy zgonów rocznie. Według badań aż 46% pracowników w Tokio może być narażone na doświadczenie karōshi.

„Japońskie przedsiębiorstwo jest jak wojsko. A przecież nie protestuje się przeciw rozkazom dowódcy. Po prostu - trzeba robić, co każą i tyle" - wyjaśnił Rafał Tomański, podróżnik, dziennikarz i autor książki „Made in Japan". To zdanie idealnie opisuje panujące zasady w japońskich korporacjah. Ofiarami karōshi są osoby pracujące ponad sześćdziesiąt godzin tygodniowo, majace ponad pięćdziesiąt nadgodzin miesięcznie oraz takie, które osiągnęły duży sukces.

Z tym zjawiskiem związane jest również inne - karojisatsu - samobójstwo z przepracowania. Jest to dosyć częste zjawisko. Szacuje się, że 10 tysięcy przypadków samobójstw w Japonii ( ⅓ wszystkich samobójstw w tym kraju) jest spowodowane pracą. Przyczyniają się do tego: brak kontroli pracy, duże obciążenie, brak odpowiedniego systemu nagród, niepewność zatrudnienia - warunki stresujące. Osoby o słabej psychice nie wytrzymują tej presji i postanawiają zakończyć swoje życie.




W razie jakikolwiek pytań/sugestii zapraszam do komentowania lub prywatnej wiadomości. W następnej części postaram się omówić adresowanie i komunikacje miejską.

Także - do następnego! Mata aimashō!

P.S.

O czym chcecie jeszcze przeczytać? Jeśli macie jakieś pomysły na następne notki to napiszcie~!

[Poradnik] Światła. Kamera. Akcja! Japonia Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon