Rozdział 1

14 2 0
                                    

Pierwszy września 2016. 9.30
Spałam jeszcze gdy nagle usłyszałam
Ten najgorszy dźwięk na świecie.... BUDZIK! Niechętnie zwlekłam się z łóżka, i  poszłam do kuchni.
Na stole zauważyłam talerz pełen gofrów i kubek kakaa. Pochwili usiadłam i zaczęłam jeść.
Jadłam tak dłuższą chwile, aż zobaczyłam karteczkę na stole.

"Cześć kochanie ja i tata pojechaliśmy do pracy w delegacje na tydzień. Pieniądze na jedzenie są w szafie w kurtce. Śniadanie leży na stole twoje ulubione gofry i kakao. Trzymaj się cieplutko kochamy cię.

Mama i tata."

Gdy zjadłam poszłam wziąć prysznic i się ubrać. Zajęło mi to pół godziny, wybiła 10:00 musiałam szybko wychodzić z domu i biec na autobus gdyż o 10:30 zacznie się rozpoczęcie roku. Jak zwykle w autobusie jechałam z  moimi prześladowcami  i jak Zawsze siedziałam sama gdyż nie miałam zbyt wielu przyjaciół a Sally moja jedyna Bff czekała na mnie pod szkoła. Nagle na jednym z przystanków wsiadł przystojny chłopak nawet bardzo przystojny

i usiadł obok mnie odrazu wszyscy którzy mnie wyzywali zaczęli się ze mnie nabijać

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

i usiadł obok mnie odrazu wszyscy którzy mnie wyzywali zaczęli się ze mnie nabijać. Ten chłopak zwrócił im uwagę i mi się przedstawił miał na imię Toby.
- Bardzo ładne imię. Powiedziałam
- Dzięki. Odpowiedział.
- A ty jak masz na imię?
- Max
*zarumieniłam się*
Chyba to zauważył, bo się uśmiechnął.
- Ładnie, pasuje do ciebie 😄.
-Dzięki ☺️
Po 10 minutach byliśmy już pod szkołą. Okazało się że Toby wysiada
Przed moją szkołą. Chyba jest nowy.

- oh, ty też tu wychodzić ? Spytałam.
- Tak, będę chodzić do tej samej szkoły co ty. Powiedział i się uśmiechnął
Weszłam do szkoły i poszłam poszukać Sally.




Więc to jest nasze pierwsze opowiadanie z creepypastami
Więc mamy nadzieje że wam się spodoba 😄

MurderWhere stories live. Discover now