three

17.8K 374 22
                                    

Aurora usiadła naprzeciwko Paula. Czy to było dla nich dwojga niebezpieczne? Lucy myślała nad tym zagryzając wargę i stukając palcem w stół, w tym czasie ta dwójka ciągle na siebie spoglądała.

-Podoba mi się twój sweter.- powiedział Paul wskazując na napis znajdujący się na jej piersi.

-Dzięki.- Rory uśmiechnęła się podnosząc widelec i dźgając nim w kawałek swojego steka, odrywając od niego kawałek mięsa i wkładając do ust, nie odrywając wzroku od Paula.-Tatusiu.

-Więc!- Lucy klasnęła w dłonie odsuwając swoje jedzenie. - Zagramy w zadawanie pytań? Będziecie mieć okazję by się lepiej poznać.

Paul uśmiechnął się kładąc swoją dłoń na jej i skinął głową.- Lubię to, nawet kocham.

-Skąd jesteś?-Zapytała Aurora zauważając jego akcent.- Nie brzmisz jakbyś przyjechał z tej części. Londyn, wiesz.

-Liverpool.- Odpowiedział kręcąc widelcem, na którym znajdowało się jedzenie.-Przyjechałem tutaj, żeby zostań nauczycielem muzyki.

-Oh kocham muzykę.-Rory uśmiechnęła się odkładając widelec i płucząc gardło.- Mój typ to rock'n roll.

Oczy Paula zabłyszczały.-Kocham rock'n roll.

-Mama się z tym nie zgadza.-Rory spojrzała na mamę z lekkim grymasem.-Ona lubi Beethoven'a i tego typu gówno.

-Aurora.- Lucy pisnęła trzymając głowę w dłoniach.- Maniery.

-Kocham Chucka Berry, Elvisa, Little Richarda... Wiesz, ten typ.

-O, ja też! Grasz na jakimś instrumencie?- Zapytał zaintrygowany.- Lucy nadal im się przyglądała.

-Nie, ale naprawdę chciałabym się nauczyć grać na gitarze.- Westchnęła uśmiechając się lekko.- Potrafisz? Może mógłbyś mnie nauczyć? Moglibyśmy zacisnąć więzi.

-Wiesz co, byłbym bardziej niż szczęśliwy gdybym mógł cię uczyć.

-Wspaniale! Rory uśmiechnęła się, po czym wróciła do kolacji.- Tak, więc przypomnij mi ile masz lat?

Lucy lekko kopnęła córkę w kostkę.

-Oh, Dwadzieścia dwa.-Odchrząknął lekko się rumieniąc.

Rory uniosła brew.- Wiesz mój drogi, że moja mama ma czterdzieści, prawda?- Lucy zadławiła się swoim jedzeniem odwracając wzrok.

Paul przesunął się, udając, że jest mu niewygodnie.- Tak, wiem Rory.

Rory skrzywiła się, na co Paul nieznacznie się uśmiechnął.-Trochę to dziwne.- Zaśmiała się.- Mam 17 lat, jestem niewiele młodsza od ciebie, tato.

-Dobrze, komu budyń?- Zapytała Lucy kierując spojrzenie na Paula, patrzącego ciepłym wzrokiem na jej córkę.

Lucy wiedziała, ze teraz powinna zacząć się martwić.

Daddy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz