14. Mogłeś, ale nie chciałeś.

3.4K 157 8
                                    

^^^^
To Alec 🐴🐴

Cody POV

Po długiej rozmowie z Ben'em na temat gangu i nowego wroga przez którego najprawdopodobniej się tu znalazłem doktorek zostawił mnie samego..no nie licząc słodko śpiącej Holiday. Dowiedziałem się że mój brat wrócił i nieźle się wkurwił gdy dowiedział się że jestem tam gdzie jestem. Tak swoją droga to nienawidzę szpitali. Sam zapach mnie odstrasza a co dopiero strzykawki i przerażające pielęgniarki które plują do jedzenia. Brrr..strach się bać.

Mogę się tylko domyślić jaka była awantura.Awantura to mało powiedziane..można to by raczej nazwać totalnym rozpierdoliłem. Alec ma skłonność do szybkiego denerwowania się, ma bardzo wybuchowy charakter. Wrzeszczy i bije wszystko i wszystkich co tylko stanie mu na drodze gdy jest wkurwiony więc wtedy bez kija nie podchodź bo może to się bardzo źle skończyć. Ostatnio gdy nastąpił taki wybuch (przez bliźniaków jednego z bliźniaków który nie chciał wyłączyć telewizora bo leciał jakiś ważny mecz a Alec chciał ogłosić coś bardzo ważnego) kablówka wyleciała przez okno. Tak wyjebał telewizor przez okno..to się dopiero nazywa porywczy charakter. Robi jeszcze gorsze rzeczy gdy zabierze się coś co jest jego dajmy przykład na to jak raz jeden z chłopaków zjadł jego żelki..dostał w łeb a na dokładkę *wylał na niego zimnej wody*. Ta braterska miłość..no ale wracając martwi sie o nas wszystkich. Jesteśmy dla siebie jak rodzina, mamy tylko siebie i możemy polegać tylko na sobie. Nie wybaczyłby sobie gdyby któremuś z nas coś się stało. Wraz z doktorkiem jesteśmy jedną wielką rodziną.

Pogrążony w myślach wpatrywałem się w sufit, było już chyba grubo po północy, ale nie mogłem zasnąć miałem złe przeczucia. Nie wiem o co w tym chodziło ale coś mi mówiło że dzisiejszej nocy coś się stanie. Tak więc zamiast spać kierowałem się dziwnym przeczuciem i czuwałem.

Wsłuchiwałem się w miarowy oddech dziewczyny która czasami słodko pochrapywała. Holi spałą ja zabita rzeczywiście musiałem nieźle chrapać bo śpi już bite dziewięć godzin (załóżmy że wróciła do pokoju około 11 i poszła spać a jest po północy). Naprawdę nie chciałem tak na nią naskoczyć, przezemnie płakała. Zachowałem się jak dupek. Miała rację nic o niej nie wiem, próbowałem wypytać o nią ben'a ale on wie niewiele więcej niż ja, tylko podstawowe informacje.

Dowiem się co się z nią stało za wszelką cenę i jeśli prawdą jest to że jakiś idiota podniósł na nią rękę to nie ręczę za siebie. Wow chwilunia... co ona mnie tak w ogóle obchodzi? Nie powinienem się nią tak przejmować, ta dziewczyna potrafi tylko grać mi na nerwach. Nie jest dla mnie ważna, nie obchodzi mnie co się z nią stało. " Tak sobie wmawiaj..dobrze wiemy że ci się podoba" Gówno wiesz nie podoba mi się, jak może mi się podobać jak nawet jej nie lubię? Jest wkurwiająca, pyskata.."śliczna, ma ładny uśmiech, pięknie się śmieje, ma cudowne oczy.." -Osz kurwa, dobra ok, spokojnie, nie zwariowałem i wcale nie gadam sam ze sobą..- powiedziałem sam do siebie, głupieje już przez tą dziewczynę. Ta pyskata, wredna i piękna dziewczyna zawróciła mi w głowie aleja nie jestem dla niej odpowiedni, ona się dla mnie nie liczy, nie zależy mi na niej..tak będzie lepiej dla nas obojga. Wraz z tą myślą zamknąłem oczy i wsłuchując się w równomierny oddech Holiday, zasnąłem.

Obudziłem się bo jakiś dziwny zapach drażnił moje nozdrza. Otworzyłem oczy i nieprzytomnym wzrokiem rozglądnąłem się po sali. Holiday nadal spała, ale w pomieszczeniu było dziwnie siwo. Przetarłem oczy i przeciągnąłem się, zaciągnąłem się powietrzem i zacząłem kaszleć. Gardło strasznie drapało, a oczy szczypały. Robiło się coraz ciemniej,a ja dopiero teraz zdałem sobie sprawę że to dym.

W mgnieniu oka podniosłem się z łóżka i zakryłem nos koszulką, podbiegłem do łózka obok aby obudzić Holi. Ta to ma twardy sen. -Holiday, wstawaj!- potrząsnąłem nią lekko, nic- Holiday! Nie żartuję musisz wstać w przeciwnym razie się tu udusimy!-powtórzyłem ruch a ta gwałtownie otworzyła oczy i spojrzała na mnie.

Second Life//5sosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz