2. Poznaj, oczaruj, uwiedź

1.1K 92 43
                                    

Moja lodówka była pusta. Nie chciałem wzbudzić podejrzeń, więc wybrałem się na zakupy.

W czasie drogi moje myśli opierały się na Mabel i tym, co do niej czuję.

Nigdy nie wierzyłem w coś takiego jak miłość od pierwszego wejrzenia. To głupie. Nigdy nawet nie sądziłem, że mogę coś do kogoś czuć. A zwłaszcza do śmiertelnicy. Żyję tyle i lat, a nigdy nie sądziłem, że mogę coś do kogoś czuć do jakiejś ludzkiej osoby. Ludzka osoba? Tak bardzo.

Przyznam, że miałem kilka partnerek. Jednak długo to nie trwało. Do śmiertelniczek długo się przekonywałem, ale zaraz
kończyliśmy związek. A raczej to ja go kończyłem.

Ogólnie to chodziłem i z demonami i ze śmiertelnicami dlatego, że albo były ładne albo jakieś przelotne zauroczenie. Nie byłem dotychczas zakochany.

Z demonami płci przeciwnej było łatwiej niż ze śmiertelnicami. Łatwiej się dogadywałem i zaprzyjaźniałem. Jednak związki były bardzo dziwne. Sadysta z sadystką. Same kłótnie, o byle co i rzucanie stołami. Dosłownie. Nawet nie wiecie ile stołów poszło.

Raz, od takiej jednej tak mocno stołem dostałem, że prawie zemdlałem. Oczywiście, jeśli demon może zemdleć. Jednak ja nie pozostałem jej dłużny. Rzuciłem w nią dwoma stołami. Ona była taka zła, że prawie domu nie podpaliła. Wtedy spróbowałem ją pocałować. Uciekła tak szybko, że się za nią kurzyło. Pomogło, a dom cały. A ja do tej pory nie wiem, co się z nią dzieje.

Po moich przemyśleniach nie jestem w stanie zaprzeczyć, ani podać argumentów, że się mi nie podoba. Po prostu ja- demon zakochałem się w niej- śmiertelnicy.

***

W sklepie kupiłem najpotrzebniejsze rzeczy i te mało potrzebne. Wśród nich znajdował się tymbark.

W drodze powrotnej ze sklepu otworzyłem mój napój. Chciałem go po prostu spróbować.

Kapsel z niego chciałem wyrzucić, ale zobaczyłem na jego odwrocie jakiś napis.

"Poznaj, oczaruj, uwiedź"- tak tam pisało.

Kapsel dał mi dużo do myślenia. Napisy na kapslach są genialne.

Najpierw trzeba poznać Mabel. Potem ją oczarują swą osobą. Albo na hajs. A na koniec ją uwiodę. Nie wiem jak, ale musi się udać! Idealny plan!

Zamiast wyrzucić, schowałem kapsel do kieszeni w jeansach.

Wróciłem do domu rozmyślając, czy będzie łatwo ją uwieść..

Koniec! To już kolejna część dodana. Gdy to pisze ma dwie dodane części jest 100 wyświetleń! Zajebiście! Dziękuję Wam z całego serduszka :) do następnego. Papa♥∆

To Wszytko Dla Ciebie!Where stories live. Discover now