[3]

1.7K 125 26
                                    

Cześć! Ten rozdział będzie najdłuższy!
Miłej lektury.
BEN*
Nadal mając na sobie Jeffową bluzę,wbiegłem do lasu.Był środek nocy i księżyc w pełni wyglądał bardzo ładnie.Podskakując zeszła mi połowa trasy.Nagle miałem przed sobą dwie drogi.Doszłem do wniosku że się zgubiłem.Z rezygnacją oparłem się o konar drzewa i usnąłem.
Obudziło mnie warczenie wilków.Otoczyły mnie.Wiedziałem że albo mnie zeżrą,albo ujdę z życiem ale pogryziony.Największy wilk szykował się do skoku.Mrużąc oczy schowałem twarz w dłoniach.Już czułem jego oddech nad sobą,gdy nagle..
JEFF*
Te wilki myślały że zrobią sobie przekąskę z Bena.Potraktowałem te bydlaki moim nożem.Te które przeżyły,uciekały z podkulonymi ogonami.
Ben rzucił mi się na szyję.Słyszałem jego nierówny oddech i serce bijące w szaleńczym tempie.Nadal miał na sobie tą bluzę.Cieszyłem się że go znalazłem.
- Jeff - Ben puścił się mojej szyji i odsunął się - Chciałem cię przeprosić.
- Cóż takiego zrobiłeś? - Spytałem
- Więc nie przeszkadza ci...?
- Och,nie.Weź ją sobie - Rzekłem dobrodusznie.
- Jest jeszcze coś co chciałbym ci powiedzieć - Jęknął
Hehe,koniec rozdziału! Nie no,żartuję (͡° ͜ʖ ͡°)
.
.
.
Będą szeksy.
BEN*
Tuląc się do niego jak idiota,w jednej chwili uświadomilem sobie jak bardzo jest dla mnie cenny.
- Jeff,kocham cię.Możesz teraz mnie odrzucić,ale ja nigdy nie przestanę cię kochać - Odparłem,patrząc mu w oczy.
Dawno nie czułem się tak pewny siebie.Ostatnio tylko przy walce z bossem w jednej z gier.
- Ben.Może nie wyglądam,ale ja też mam uczucia.Też mi się podobasz...
Ach.Wiesz co znalazłem w tym lesie?
Szopę. ( Mina identiko jak (͡° ͜ʖ ͡°) )
͡° ͜ʖ ͡°͡° ͜ʖ ͡°͡° ͜ʖ ͡°͡° ͜ʖ ͡°͡° ͜ʖ ͡°͡° ͜ʖ ͡°͡° ͜ʖ ͡°͡° ͜ʖ ͡°͡° ͜ʖ ͡°
Piękny,leniowy płot.
JEFFREY*
Całując się zachłannie,weszliśmy do opuszczonej szopy.Położyłem Bena na starym prześcieradle.Zdjąłem z niego wszystkie ubrania.Jego ciało było piękne,idealne.Zacząłem ssać jego sutki.Blondyn szamotał się w spazmach przyjemności.Gładząc jego ciało,ujrzałem że jego męskość zaczęła pęcznieć.Poszłem na całość i wziąłem go do moich ust.Ben doszedł już po kilku minutach.Zasnęliśmy wtuleni w siebie.
Następnego dnia Ben obiecał mi że drugi raz nie wejdzie sam do lasu ( Zabrzmiało znajomo... ) To było bardzo dziecinne,ale też..nawet słodkie.

"Wczoraj ktoś zwyczajny. Ot, zwykły kolega. Jeden z wielu.
Dziś On. Jedyny. Wyjątkowy. Nie do podrobienia."
DI ENT
A TERAZ .OK WIEM WYSZŁO ZA SŁODKO ALE TAKI JEST LOS FANGIRLA KTÓRY WSZĘDZIE WCISKA LOFF.BARDZO PROSZĘ WYOBRAZIĆ SOBIE SCENĘ SZEKSÓW I ZAGŁOSOWAĆ (͡° ͜ʖ ͡°)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 13, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Love Me ( Ben x Jeff )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz