1.

10.7K 476 115
                                    

melnsa: siema!

lamardy: hej

melnsa: jesteś dziewczyną?

lamardy: tak, ty też?

melnsa: nie! Skąd ci to przyszło do głowy!?

lamardy: twoja nazwa brzmi jakbyś był dziewczyną. Skąd ją wziąłeś?

melnsa: to jest tajny pseudonim, nad którym długo pracowałem

lamardy: okej... może zmieńmy temat, jak masz na imię?

melnsa: zgadnij

lamardy: fantastyczny pomysł! Może za piętnaście lat mi się uda...

melnsa: przy dobrych wiatrach :)

lamardy: ugh

melnsa: zgadujesz?

lamardy: nope

melnsa: wierzę w ciebie

lamardy: wierz w co chcesz, ale we mnie nie polecam

melnsa: dlaczego?

lamardy: nie ważne

melnsa: powiedz

lamardy: dlaczego miałabym to zrobić?

melnsa: bo mnie to interesuje

lamardy: jakoś mnie to nie rusza

melnsa: chcę ci pomóc

lamardy: niby jak? A poza tym, kim ty w ogóle jesteś? Pocieszasz smutnych ludzi na czacie?

lamardy: to nie jest twoja sprawa

lamardy: nie drąż tego tematu

lamardy: nigdy

lamardy: więcej

melnsa: to znaczy, że będziemy razem pisać?

lamardy: tsa, ale obiecujesz, że nie będziesz mnie zmuszał do wyjaśnień?

melnsa: obiecuję

lamardy: na pewno?

melnsa: tak. Obiecuję

melnsa: obiecuję

melnsa: obiecuję

lamardy: już wystarczy ;)

melnsa: rozweseliłem cię!

lamardy: może trochę, ale ten dzień i tak jest okropny

melnsa: tym razem nie wnikam

lamardy: to miło

melnsa: w ogóle to jak mam do ciebie pisać? Lama czy może Mardy?

lamardy: lama do mnie nie przemawia. Wolałabym... hmm... Mar, ok?

melnsa: okej, ale czemu tak ze środka?

lamardy: ?

melnsa: ze środka loginu wyjęłaś...

lamardy: nie wiem. Po prostu mi się podoba, Mel ;)

melnsa: nie! Będziesz mnie teraz nazywała jak kobietę z reklamy Actimel'a!?

lamardy: szczerze to nie skojarzyłam...

melnsa: nie rób mi tego

lamardy: okej... coś wymyślę...

○○○
Hejka!
Ta książka będzie składała się tylko z wiadomości wymienianych przez lamardy (Marinette-LadyBug) oraz melnsa (Adrien-Chat Noir), którzy nie wiedzą, że piszą ze sobą (nie pytajcie, jak wymyśliłam te nazwy... -_-).

Oczywiście taki jest zamysł, ale znając mnie coś pozmieniam ;) Postaram się, aby rozdziały były dłuższe od tego. Jeśli Wam się podoba to zostawcie gwiazdkę☆
Do następnego!

Ps. Akcja toczy się, gdy Adrien nie wie, że Marinette to Biedronka.

|Miraculous Texting|✅[PL]Where stories live. Discover now