A może to miłość? /reZigiusz/

Rozdział 1

W moim pokoju było już jasno.Promyki słońca oświetliły moją twarz.Była 8:00.Powolnie wstałam i poszłam zrobić poranne czynności.Ubrałam się w czarną sukienkę i podkolanówki.O 11:00 mieliśmy  wyjechać na zakupy.Gdy zeszłam na dół poczułam zapach smażonych naleśników z moim ulubionym serem!!! Po zjedzeniu śniadania i po krótkiej rozmowie zbieraliśmy się do wyjazdu.Założyłam trampki i wyszłam na dwór. Pogoda była dzisiaj piękna.Świeciło słońce i powiewał lekki wiaterek. 

- Dzisiejszy dzień będzie wspaniały! 

- Wierzę w to.- odparła mama,która udawała,że jest szczęśliwa.Tak samo jak tato.

Gdy dojechaliśmy na miejsce,poszliśmy do mojego ulubionego sklepu z ciuchami.Kupiłam sobie kilka bluzek i dwie pary spodenek.Po skończonych zakupach poszliśmy do małej,lecz bardzo dobrze urządzonej kawiarenki.Zamówiłam sobie lody a tato i mama kawę.

-Więc co chcieliście mi powiedzieć? - spytałam 

-Pati... to nie jest dla nas łatwe,ale uznaliśmy,że tak będzie lepiej...- zaczął poważnie tata.

- Co będzie lepiej?! - ponownie spytałam poddenerwowana 

- Otóż my planujemy się rozwieść.Rozwód będzie za miesiąc.Bardzo Cię,was przepraszamy,bo jeszcze Adrian nic nie wie,ale też z nim dzisiaj porozmawiamy.Chcieliśmy dla was dobrze,próbowaliśmy to jakoś naprawić,ale się nie da.-powiedziała mama ze łzami w oczach.

-CO?! JAK MOGLIŚCIE MI TO ZROBIĆ?! -wrzasnęłam

-Posłuchaj...

-NIKOGO NIE BĘDĘ SŁUCHAĆ! - krzyknęłam wybiegając z kawiarni.

Była godzina 15:00.Założyłam słuchawki na uszy i szłam ledwo co widząc drogę,ponieważ moje oczy były pełne łez.Nagle z kimś się  zderzyłam.Upadłam na drogę.Gdy podniosłam głowę zobaczyłam...

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I jak się podoba? Rozdziały będą się pojawiać 2 razy na tydzień.Przynajmniej mam taką nadzieję.Teraz będę miała ferie,więc może będzie jeszcze więcej. Jeśli Ci się podoba skomentuj i polajkuj ;D Do zobaczeniaa!