13

10.9K 537 10
                                    

Po geografii poszłyśmy z Dagą na przystanek. Jak się okazało następny autobus miałyśmy dopiero za ponad 40 minut więc postanowiłyśmy się przejść.

Już po chwili zatrzymało się kolo nas czarne bmw. Jego kierowcą był Mateusz. Czy on nie da mi spokoju?

-Spokojnie nic od Ciebie nie chce tylko Kacper mnie poprosił żebym was odwiózł bo nie macie autobusu, a zaraz zacznie padać śnieg.

-Aha? Odpowiedziałam zdezorientowana.

-To wsiadacie czy mam użyć siły? Mówiąc to wyszedł z samochodu, obszedł go i otworzył przednie drzwi przy których stałam . Sądzę że to ja miałam usiąść sprzodu.Jego nie doczekanie .

-Daga wsiadaj. Powiedziałam do mojej koleżanki przepuszczając ja w drzwiach.

A sama usiadłam z tyłu. Początkowo panowała dziwna cisza, którą przerwał Mateusz włączając radio.

-Trójka? Zapytałam przekrzykując głośną muzykę.

-Taaa. Odpowiedział obojętnie Mateusz.

W tym momencie Daga spojrzała na mnie jak na debilkę.

-BMW 3 .Powiedziałam dziewczynie zgadując że o to jej chodzi.

Reszta drogi minęła w ciszy. Tak ogólnie to tylko ja milczałam bo Dagmara razem z Mateuszem rozmawiali i żartowali. Tak jakby znali się od dawana. Może się znają? Zdążyłam już trochę poznać Dagę i wiem że rzadko kiedy nawiązuje nowe znajomości, a tym bardziej jeśli chodzi o chłopaków.

Po jakiś 10 minutach byliśmy już pod domem Dagi przynajmniej tak sadzę bo dziewczyna zaczęła się zbierać żeby wysiąść wiec zrobiłam to samo.

-Daga ty tu mieszkasz tak?Mamy do siebie blisko.

Od domu Dagi do mojego było około 15 minut drogi na pieszo.

-To fajnie. Jesteśmy umówione na jutro tak?

-Oczywiście.Zapisz sobie mój numer i napisz o której i gdzie się spotykamy. Podałam dziewczynie ciąg cyfr pożegnałyśmy się i juz chciałam iść w stronę swojego domu.

-Co ty robisz? Zapytał zdziwiony Mateusz.

-Idę do domu?

-Przecież miałem was odwieść.Wsiadaj chyba że chcesz mnie mieć na sumieniu. Przecież Kacper mnie zabije jak się dowie że szłaś z buta.

Fakt Kacper się ostatnio strasznie nadopiekuńczy zrobił. Niechętnie wsiadłam do samochodu, tyle że teraz zajełam miejsce z prawej strony Mateusza.

-Skąd wiedziałeś gdzie mieszka Daga? Zapytałam chłopaka patrząc cały czas na przednią szybę.Cóż trzeba przyznać jestem strasznie ciekawaska, a do tego bezpośrednia zawsze mowie co mi ślina na język przyniesie. No ale na serio to było dziwne przecież Daga nie mówiła że zna Mateusza czy coś więc skąd on może wiedzieć gdzie ona mieszka?Boże czego ja oczekuje po jednym dniu znajomości,że będę wiedzieć o niej wszystko? W tym momencie mam ochotę sprzedać sobie facepalma za to idiotyczne pytanie.

-Moja siostra przyjaźniła się z Daga kilka lat i niekiedy musiałem tam przychodzić na przykład po klucze. Wzruszył ramionami.

Po kilku minutach wjechaliśmy już na mój podjazd. Dlatego zabrałam swoją torbę i żegnając się z Mateuszem wysiadłam z samochodu.

Na dworzu zdążyło już napadać sporo śniegu, a do tego cały czas padało go więcej.

Weszłam do domu witając się z mamą i od razu skierowałam się do swojego pokoju żeby ogarnąć te wszystkie kartony. W czasie rozpakowywania rzeczy myslałam o Mateuszu. Może ja go zbyt pochopnie osadziłam?Wkońcu w szkole chciał żebyśmy mieli ze sobą normalne relacje ale ja jak zwykle strasznie szybko podejmuje decyzje wcześniej ich nie przemyślając to jest jedna w wielu moich wad. Nawet aucie wydawał się normalny jak rozmawiał z Dagą nikogo nie udawał, był sobą i szczerze przyznam że taki Mateusz mi się podoba.

------------------------------------------------------Pechowa trzynastka :'D :'D

Udanego weekendu wszystkim!!!!! :* :* :* :*

BAD GIRL AND BAD BOYWhere stories live. Discover now