25

1.4K 72 8
                                    

Po wyjściu z sesji, Dawid zaproponował wyjście do kawiarni.
Z uśmiechem się zgodziłam.
Siedząc przy jednym z niewielu stolików, postanowiłam odblokować telefon, w celu sprawdzenia nieodebranych połączeń.
27.12.2015 - urodziny użytkownika Dawid Kwiatkowski.
Kurde.
Facebook życiem.
Zmieszana popatrzyłam w oczy chłopaka, a on odpowiedział uśmiechem.
Szybko wstałam i pod pretekstem wyjścia do toalety, zamówiłam mu specjalny deser w kształcie kwiatka.
Porozmawiałam chwile z panią przy ladzie, po czym odebrałam zamowienie i ruszyłam w stronę stolika.
Specjalnie podeszłam od tylu, aby mnie nie widział.
Zasłoniłam mu oczy jedną ręką, a druga postawiła przed nim deser.
- Wszystkiego najlepszego, kochanie - uśmiechnęłam się i delikatnie pomalowałam go w policzek.
- Dziękuję, pamiętałaś - uśmiechnął się
- pamiętałam - przewróciłam oczami, siadając na przeciwko chłopaka.
***
- Vicky! Gdzie moje skarpety? - podskoczyłam na fotelu.
No, głos to on ma.
- Pewnie na twoich stopach - odpowiedziałam sarkastycznie.
- Dzięki - udał obrażonego i wyszedł do kuchni.
Nowa wiadomość od Calum
"Layla jest z Patrickiem! O lol"
"O lol" - co za dziecko, boże...
Ale to, ze jest z najlepszym przyjacielem mojego brata, bardzo mnie zadziwiło.
Nigdy się nie lubili.
Wybrałam numer, ale telefon nie odpowiadał.
Odłożyłam wiec swojego Iphona i udałam się do łazienki.
Myjąc zęby usłyszałam dzwonek mojego telefonu i kroki Dawida, prawdopodobnie sprawdzającego kto dzwoni.
- Yyy... Vicky?
Nie wiedziałam jaki jest powód jego zdziwienia, wiec ze szczoteczką w zębach zbiegłam na dół.
Spojrzałam na telefon.
Nieodebrane połączenie od użytkownika: Matka.
Kurwa.

***
Co tam, ze taki krotki! przynajmniej cos napisałam!
Patrzcie na to w ten sposób <3
Votes i komentarze - mile widziane :*

Give me you, Dawid  |d.k|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz