rozdział 3

76 4 2
                                    

C. D.


- Co? Kto to jest SEXIROY? I co to za gabinet?

- SEXIROY to niestety Gilderoy.
- Co?!?! To niemożliwe, a ten gabinet? - zapytałem po chwili gdy już to przyswoiłem.

- Najpierw powiem ci tak . Mieliśmy podejrzenia , że sypia ze :

♪ Snape 'm
♪ Hagridem
♪ Kotem ,oraz z jednym z uczniów
♪ cedrik'iem diggorri

- No i co dalej ...?

- A to , że do tego gabinetu sprasza wszystkich.

Zamurowało mnie.

- Co? A-ale , a-ale j-jak t-to? T-to nie m-może być p-prawda - powiedziałem przez łzy .

- Wybacz mi nie chciałam tego dobrze o tym wiesz, ale też nie chciałam cię okłamywać.

- Tak wiem to - przetarłem łzy i powiedziałem -dziękuje ci że tu jesteś. Jesteś pierwszą osobą , która po tym co zrobiłem zaufała mi. Naprawdę mi zaufała.

Po tym co powiedziałem Julia mnie przytuliła. Oddałem jej uścisk.

-dobra wybacz mi ale mam lekcje. Gdyby nie to zostałabym z tobą. Dobrze wiesz.

Pocałowała mnie w policzek (co zawsze robiła witają i zagnieść się ze mną) i pobiegła na Eliksiry że Snape'm. Jej ulubione zajęcia. No oczywiście zaraz po Mugoloznawstwie ,które ja prowadzę [ Hehehe . No kto by się spodziewał? Dop. Aut . ].

♥PIERWSZA WIZYTA W GABINECIE - SEXIREL♥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz