Rozdział 2

3.7K 254 3
                                    


 Ostatni raz gdy byłam w domu babci miałam 5 lat, zawsze to ona nas odwiedzała. Nie pamiętałam wiec jak piękna jest jej okolica i jak duży jest jej dom.

- Alex, tak tęskniłam- babcia przytula mnie na powitanie- jak ty wyrosłaś i wyładniałaś

- Już nie przesadzaj babciu- rumieniąc się na jej słowa- widziałaś mnie przecież niedawno, tak bardzo się nie zmieniłam

- Dla mnie z dnia na dziej jesteś coraz piękniejsza- stawia mnie przez lustrem- sama zobacz

Spoglądam na swoje odbicie i nie widzę nic szczególnego, po prostu siebie. Mam 172 cm wzrostu, niebieskie oczy i włosy w kolorze blond sięgające za ramiona. Jestem szczupła więc nie mogę narzekać, wszystko dzięki temu ,że biegam. To sprawi ze czuje się lekka i wolna. Będę musiała wyznaczyć sobie trase do biegania, teraz gdy już tu jestem, wcześniej o tym nie pomyślałam.

- Babciu nie miałabyś mi za złe, gdybym poszła pobiegać ? Rozluzniłabym się po tej całej podróży samochodem

- Ależ naturalnie – uśmiechnęła się- pokaże ci gdzie jest twój pokój, żebyś mogła się przebrać.

Po tych słowach zaczęła prowadzić mnie po schodach, na ścianach wysiała wiele zdjęć z dzieciństwa i młodości mamy, była wtedy taka piękna nadal jest. Kolor swoich włosów odziedziczyłam po niej, ale niebieskie oczy mam po tacie. Przyglądając się zdjęciom , zauważyłam nawet kilka na których jestem ja sama. Wspomnienia sprawiły, że na mojej twarzy pojawił się jeszcze szerszy uśmiech. Nie pamiętałam tylko małego chłopca, który obejmował mnie na kilku z nich. Będę musiała zapytać o niego babci.

- Mam nadzieje, że ci się spodoba- uśmiechnęła się – Karen mówiła mi co lubisz, ale zawsze możesz coś zmienić

Gdy weszłam do pokoju oniemiałam z wrażenia, pokój był cudowny. Ściany w kolorze herbacianej róży, białe meble i wielkie łóżko. Jednak najbardziej zachwyciła mnie półka z książkami, która zajmowała pół ściany. Jako prawdziwa książkoholiczką już nie mogłam się doczekać, Az przeczytam co wybrała dla mnie babcia. Jako bibliotekarka miała wyczucie do książek i na pewno mi się spodobają.

- Pokój jest wspaniały, dziękuje – powiedziałam i przytuliłam się do niej

- Cieszę się ,że Ci się podoba, łazienka jest na końcu korytarza, jeśli chciałabyś się odświeżyć- powiedziała i wyszła.

Wyciągnęłam ze swojej walizki stój do biegania i buty, zabrałam swojego iPoda i ruszyłam w kierunku parku który wcześniej wskazała mi babcia, zaczynając swój orzeźwiający bieg.

-----------------------------------

Miłego czytania ^


( ZAWIESZONE)Za kim tak biegniesz ? | Jack GilinskyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz