Gdy strażnik zaczął kierować swoją rękę do kabury z pistoletem, pierwszy przeciwnik wkroczył do akcji. I wtedy zaczęło się piekło...
{[Polecam włączyć piosenkę dodaną do rozdziału]}
Widziałam wszystko w spowolnionym tempie. Zupełnie jakby czas zwariował i się zatrzymał. Napastnik wyciągnął zza paska nóż i wbił go w serce strażnika. Patrzyłam jak umiera, jak w jego oczach gaśnie życie. Dostrzegłam w tych oczach wspomnienia. To, jak poznał swoją prawdziwą miłość, jego kilkumiesięczną córeczkę, ostatnie wakacje z rodziną... A potem po prostu odszedł. Iskierka życia wypaliła się. Wpadłam we wściekłość. Rozumiem, że chcieli mnie zabić, ale nie mieli prawa wciągać w to wszystko niewinnych ludzi. Taki uczciwy człowiek... Kopnęłam mordercę w krocze, wyszarpnęłam mu nóż i podcięłam napastnikowi gardło. Wstałam cała we krwi i popatrzyłam z żądzą krwi na pozostałe osoby. Przybyli strażnicy i więźniowie przypatrywali się na mnie z otwartymi buziami. W moich oczach dało się wyczytać chęć mordu...
Podcinałam gardło już czwartej osobie. Po moim zabójstwie z zimną krwią, rozległy się strzały i wszyscy rzucili się do bójki. Raz po raz ślizgałam się po kałużach krwi. Nagle do korytarza wpadł duży oddział żołnierzy i zaczęli strzelać do dosłownie wszystkich. Nawet do strażników. Wszyscy rzucili się na ziemię. Żołnierze podnosili kolejno osoby z podłogi szarpiąc je za ubrania. Nadeszła i moja kolej. Zostałam doprowadzona do izolatki i wszystko ucichło. Popatrzyłam na swoje odbicie w maleńkim oknie w drzwiach. Byłam cała we krwi. Miałam długie rozcięcie wzdłuż prawego ramienia, z którego sączyła się krew i w moich oczach można było wyczytać dzikość. W tej chwili byłam niepoczytalna...
By marzycielka543
CZYTASZ
Więzień
Teen FictionAlice Tragheway zostaje skazana na dożywocie. Nikt nie wie za co siedzi Alice. To jej największa tajemnica. Jednak to nie koniec jej problemów. Ludzie z więzienia za wszelką cenę chcą się dowiedzieć za co siedzi Ali, a jej współlokatorka jest lekko...