30

450 43 3
                                    

Ronnie
Kurwa, kurwa, kurwa i jeszcze raz kurwa. Przez tą dziwke Ashley, moge stracić Rose. Odepchnełem ją od siebie i wybiegłem z pizzeri za Rozalią.
-Rose!-biegła, potykając się o wszystko, jeszcze zaczą padać deszcz zajebiście. Dogoniłem ją i złapałem w pasie.
-Puść mnie do cholery jasnej! Nie chce cie widzieć!-krzyczała próbując się wyrwać. Wtedy odwróciłem ją w swoją strone i zobaczyłem jej łzy. Szybko je starłem i wpiłem się w jej usta.
Rose
Pocałował mnie tak jak by to miał być jego ostatni pocałunek. Pomimo mojej złości oddałam pocałunek z pasją. To było wspaniałe. Pocałunek w deszczu. Jedno z moich marzeń.
-Kocham cię Rose-szepną tak bym tego nie usłyszała, ale to zrobiłam
-Ja też cię kocham Ronnie-łzy spłyneły mi po policzku.
-Coś ty właśnie powiedziała?!-krzykną ze... szczęściem? Tak ze szczęściem
-Kocham cię Ronaldzie Josepchie Radke
-Wiesz jaki jestem szczęśliwy? Brown?
-Hmm...
-Zostaniesz moją dziewczyną?
-To chyba oczywiste Radke. Tak zostane twoją dziewczyną-musnełam lekko jego usta uśmiechając się.
-Umm... może chodz do mnie, bo pada deszcz i jeszcze się przeziębimy-zachichotał.
-Masz racje

Ronnie Radke on TwitterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz