Dlaczego ona pozwala mu się tak traktować?

2.5K 237 4
                                    

Jest wczesny ranek, wstaję i szykuję się do biegania. Gdy już jestem gotowa wychodzę z domu i biegnę w kierunku domu Eff. Minął już tydzień odkąd poznałam całą paczkę Toby'ego, jak i jego samego. Moje relacje z Effy znacznie się poprawiły, ale chyba myśli że podoba mi się Toby. Szkoda, że nie mogę jej powiedzieć, że to ona, że ona mi się podoba.

Biegnę obok domu dziewczyny, na podjeździe znajduje się jakiś chłopak i coś krzyczy. Zatrzymuje się. To Dan. Krzyczy na Eff, która siedzi zapłakana na schodkach przy wejściu do domu. 

Dlaczego ona pozwala mu się tak traktować? 

Chłopak odchodzi w stonę swojego domu. Podchodzę bliżej dziewczyny.

- Hej, wszystko w porządku? - klękam przy niej.

- Tak, to tylko Danny, znów wypił za dużo, to nic takiego. - mówi dziewczyna drżącym głosem, dostrzegam, że próbuje ukryć przede mną twarz.

- Eff, czy on cię bije? - pytam dziewczynę. Przysięgam, zabije skurwysyna jeśli jeszcze raz ją tknie.

- Nie, to nic, nic nie szkodzi.

- Jak to nie szkodzi. Eff, czy to się zdarza często?

- Tylko jak wypije za dużo, ogólnie to dobry chłopak. Kocham go. -dziewczyna spojrzała na mnie błagalnym wzrokiem. - Nie mów reszcie, proszę.

- Wiesz, że nie powiem jeśli sobie tego nie życzysz.

- Jesteś wspaniała. A teraz leć bo się nie wyrobisz do szkoły! - zaśmiała się. - Spotykamy się w autobusie za 30 minut!

- Nie mogę się doczekać! - krzyknęła Effy, gdy zaczęłam już biec z powrotem do domu.

Uwierz, że ja nie mogę jeszcze bardziej.

Witam!
Szkoła ssie, tak bardzo. Jutro mam kartkówkę z dystrybucji.
Pocieszam się tym że w piątek jadę na Janoskians! I nie mogę się już doczekać :D
DZIĘKUJĘ ZA GWIAZDKI!


girls like girlsWaar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu