Daremne Poszukiwania

4.4K 226 31
                                    

Całą klasą weszliśmy do naszej sali aby poszukać czegoś do obrony. Gdy tylko ujrzeliśmy wnętrze pokoju, poczułam chęć zwymiotowania dzisiejszego obiadu. Krew była dosłownie wszędzie. Ściany, podłoga, ławki. Na dodatek w rogu leżała oderwana ręką. Usłyszałam jak moja koleżanka z klasy podchody do kosza i zwraca cały dzisiejszy posiłek.

Niech ktoś wyjdzie pilnować korytarzu - powiedziałam i podeszłam do biurka nauczycielki. Zajrzałam do każdej szuflady i znalazłam jedynie długa linijkę i markery do tablicy. Rozdałam te rzeczy osobą, które nie posiadały żadnej "broni". W tym samym czasie Julka wraz z kolegami przeszukała resztę sali lecz nie znalazła nic pożytecznego. Nagle na korytarzu rozległ się hałas.

Budzą się - ktoś krzyknął i strażnicy wbiegli do sali
Zamykamy - powiedziałam i wszyscy zaczęliśmy przesuwać ławki pod drzwi.
Wszyscy ugryzieni znów zaatakowali? - zapytał Kacper(jeden z silniejszych uczniów w klasie).
Nie - odpowiedziała Magda, pełniąca rolę strażnika - Wydaje mi się, że wstały tylko te, których głowa była nienaruszona. To może oznaczać, że należy uderzać właśnie tam.
Dobre spostrzeżenie - powiedziałam - Czy ktoś ma jakiś pomysł?
Cisza. Chyba nikt nie miał pojęcia co mamy robić w tej chwili. Słyszeliśmy własne nerwowe oddechy i nasilające się walenie w drzwi.
Ja chyba wiem- usłyszałam cichy głos. Spojrzałam skąd dochodzi i ujrzałam Darka, cichego i nieśmiałego chłopaka, który przez całe trzy lata nie odezwał się do mnie ani razu.
Słuchamy - powiedział Kacper.
W drugiej klasie jako jedyny uczęszczałem na dodatkowe lekcje muzyki - zaczął opowiadać Darek - Często odbywały się w późnych godzinach, dlatego w szkole nikogo już nie było. Czasami przed zajęciami przechodziłem na ten korytarz i oglądałem wystawy obrazów. Pewnego dnia podeszła do mnie stara sprzątaczka i zaczęła opowiadać o tej szkole. Przechodziłem do niej przed każdą lekcją i słuchałem ciekawostek o tym budynku...
No i..? - ktoś mu przerwał
No i wiem, że w sali obok naszej jest przejście do piwnicy szkolnej - dokończył Darek - Wystarczy oderwać kilka kafelek na rogu pokoju i pod spodem znajdziemy klapę, a pod nią schody.
I mamy wierzyć tobie albo tej starej wariatce - zaśmiał się ktoś.
Masz lepszy pomysł? - zapytałam smiejącego się chłopaka - Idziemy sprawdzić czy to prawda, jeżeli ktoś chce zostać proszę bardzo.
Tylko trzeba wyjść zrobić porządek z tym czymś na korytarzu i się spieszyć, bo z dołu tez może nadejść fala ugryzionych- stwierdziła Magda - Na dodatek sala obok nie ma drzwi.

Kto chce stać na straży? - zapytała Julka ale nikt nie był za bardzo chętny.

Po godzinie udało nam się dogadać dzięki czemu mieliśmy ułożony plan, wybranych strażników i byliśmy gotowi aby ruszać dalej. Wszyscy powoli podeszli do drzwi....

Nie Otwieraj DrzwiWhere stories live. Discover now