~Gihun~
Wstałem rano, tak jak zawsze budząc się w mojej biednej kawalerce (no zara ci się ta nudna rutyna zmieni...). Moja mama jest w szpitalu, a ja ciężko pracuję, aby zarobić na jej czesne w szpitalu...lecz i tak nie ma pewności że przeżyje...bardzo się martwię. Walczę z długami każdego dnia, sam mam ich mnóstwo a jakby tego było mało, to jeszcze po śmierci mojego przyjaciela Sangwoo przeszły na mnie jego długi...nikt inny nie mógł ich przyjąć więc to mnie upatrzyli sobie jego lichwiarze, co za nieszczęście...
To ja jestem jednym, wielkim nieszczęściem...
Wyszedłem z domu i udałem się w stronę swojej roboty, pracuję w fabryce samochodowej (niewiem czy to się tak nazywało ale wiecie o co mi chodzi było o tym w 1 sezonie squid game). Idąc ścieżką zauważyłem, że na słupie wisi jakieś ogłoszenie, może spojrzę? Na kartce widniała wiadomość:
Szukamy ludzi do pracy w prestiżowym hotelu grupy Ojingwa, jeśli potrzebujesz pieniędzy i jesteś pracowity, zapraszamy serdecznie!
Niech chętni stawią się przed hotelem o godzinie 10:00, dnia 26 czerwca.
-Wow...to naprawdę kusząca oferta...a może się zgłoszę?- szepnąłem sam do siebie zaciekawiony.
-Oj Seong widzę, że dobrze się bawisz...Co z naszą kasą śmieciu!- zza rogu wyszedł gang lichwiarzy i ich przywódca zaczął się do mnie drzeć.
-Eeee kasa...- próbowałem coś wymamrotać, ale ruszyłem prędko w ucieczkę.
-Wracaj tu!- zaczęli biec za mną.
W końcu zapędzili mnie w ciemny zauek zwany toaletą...zasadzili mi sierpowego więc skończyłem na podłodze. Ich szef złapał mnie agresywnie za włosy i najwidoczniej oczekiwał odpowiedzi.
-Ja...ja oddam tą kasę! Obiecuję! Obiecuję na matkę!- paplałem jakieś głupoty w akcie desperacji.
-Ah tak...? Trzymamy cię za słowo, jeśli nie oddasz do następnego miesiąca to wytnę ci oczy i nerkę, zrozumiałeś?-oznajmił spluwając na mnie i udając się do wyjścia ze swoim gangiem.
-Tak...ale poczekaj chwilę! Mam...prośbę...!- wykrzyczałem.
-Czego znów?!- spytał wkurwiony.
-Mógłbyś pożyczyć mi 37 668 wonów...?- poprosiłem z głową spuszczoną w dół.
-Pfff widzę, że wysoko mierzysz. Bierz i doliczę ci to do długu!- parsknął i rzucił mi pieniędzmi prosto w twarz, po tym w końcu wyszli.
Teraz to ja w ogóle mam przesrane...Nie dość że więcej długu, to jeszcze tak mało czasu...ale pożyczyłem znowu, po to aby dziś udać się do (gejowskiego) klubu i rozerwać, zrobię to, a jutro zacznę ostrą prace na całego! Potrzebowałem takiego resetu, po którym będę w stanie wykorzystać swoje 100%. Dziś się zabawię, a jutro może zaaplikuje się do pracy w tym hotelu...Ojingwa? Kojarzę...(no ja też kojarzę...)
Szukałem miejsca na które mnie stać i znalazłem gdzieś na uboczu gejowski bar z PODEJRZANIE tanimi cenami i ładnym wystrojem, to chyba to czego szukałem!
-Dzień dobry, poproszę jedną wejściówkę.- odezwałem się do ochroniarza, który wpuszczał ludzi.
-Wejdź.- odpowiedział mi i wpuścił do środka.
Z głośników wybrzmiewała przyjemna muzyka, a w całym pomieszczeniu unosiła się woń drogich perfum oraz prestiżowych alkoholów. Ta cała atmosfera mnie onieśmieliło, każdy mężczyzna w środku był ubrany w drogie garnitury lub inne luksusowe ciuchy, czy ja trafiłem do jakiegoś klubu dla bogaczy...? Nie no przecież ceny są niskie...trochę to wszystko dziwne...Trochę mi głupio, bo jako jedyny jestem ubrany w jakieś szmaty, ale no bywa...
Kelnerzy tutaj to jakieś twinki...nie są raczej w moim typie, ale no nie przyszedłem tutaj dla kelnerów tylko dla innych klientów!
YOU ARE READING
•Your biggest mistake• [Gihun x Inho] 18+
RomancePewnego dnia niezbyt bogaty mężczyzna w średnim wieku o imieniu Seong Gihun postanawia udać się do podejrzanego klubu, by się trochę rozluźnić, nie spodziewa się jednak że to będzie JEGO NAJWIĘKSZY BŁĄD. Okazało się, że w tym oto miejscu często prze...
![•Your biggest mistake• [Gihun x Inho] 18+](https://img.wattpad.com/cover/392565542-64-k191523.jpg)