Jak Przetrwać Gimnazjum?

~STOŁÓWKA~

Stołówka, niegdyś miejsce do spożywania posiłków, które przemieniło się w teren wojny. Kolejka jest większa niż mur chiński, a i tak jedzenie smakuje gorzej niż brudna skarpetka, którą wdepnąłeś w gówno...

Dzwonek na długą przerwę i nagle na schodach tworzy się korek... Wtedy na każdym kroku trzeba pilnować i sprawdzać, czy nadal masz plecak na plecach, czy jednak ktoś go ukradł.
Po za tym nagle wszyscy zaczynają cię znać, stajesz się małym, lokalnym celebrytą i zawsze mają jedno jedyne pytanie: "Dasz karteczkę?"

Oprócz tego, że większość trzecioklasistów myśli, że kolejka na stołówce ich nie obowiązuje  to dostanie sie do okienka graniczy z cudem, chyba że ma sie znajomości.
Posiadając sprytnych znajomych, którzy cię przepuszczą, zawsze istnieje jakaś nadzieja na resztki racji żywnościowej.

Ale czy to koniec? Otóż nie! Znalezienie miejsca przy stole jest tym bardziej trudne, że większość osób, które i tak nie je obiadów sobie siedzi i czeka aż niedojesz. Brzmi jak scenariusz najgorszej nędzy, ale zdarzają sie przypadki, gdzie jednym obiadem najadło się pięć dziuniek.

Bywa też, że czasem ktoś rzuci nieświadomy swego poczynania tymi niesłonymi ziemniakami, albo "kotletem", no i to jest właśnie moment w którym najlepiej ulotnić się z tegóż pomieszczenia, jeżeli chce sie jeszcze zachować ubiór i fryzurę w nienaruszonym stanie.

Ciekawym zagadnieniem jest, że jeśli dziewczyny zostawią na stoliku naczynia, to kucharka pójdzie i je przyniesie.
Ale jeżeli tego niegodnego czynu dopuści sie chłopak, to lepiej nie mówić, co czeka na takiego grześnika. W Piekle mają pewnie specjalnie cele dla takich przestępców.
Poza tym, że będzie pluć mu pół przerwy, to poleci do dyrektora, wychowawcy i TVN'u...