🎀 wspomnienia 🎀

2 1 0
                                    

Kiedy byliśmy w windzie i winda zaczęła działać, on popatrzał ma mnie swoimi piwnymi oczami patrząc w moją duszę.

-pamiętasz jak mnie spoliczkowałaś?

-a co

Odpowiedziałam mu.

-chce się odzwdzięczyc za to

-no to powiedz mi kurwa jak?

-no to się przekonasz niewdzięcznico

Popatrzałam na niego jak na debila, a on popatrzał na mnie I pojawił się na jego twarzy usmieszek. Jak u tam tego typa, gdy winda dalej szła od przybliżał się do mnie, jak już był wystarczająco blisko przykucł do mnie ze byliśmy twarz w twarz.

-A wogule nie powiedziałem Ci mojego imienia, nazywam się seo-shun a ty masz na imię Ruby?

-I huj ci to tego, no mam na imię Ruby pieprzniku który porywa nastolatki

Widać było na jego twarzy że mu się to nie spodobowalo jak to do niego powiedziałam.

-hm czyli tak się bawisz z starszym typem od ciebie?

Zabrzmiał jak tamten typ zaczęłam trochę dziwić i stresować ale dalej udawałam tą niemiłą

-noo tak?

-chcesz się dowiedzieć co pedofile robią z dziećmi?

-nie jestem dzieckiem

-dobra huj to tego to chcesz wiedziec?

-mhm

Odpowiedziałam mu, jego twarz była jeszcze bliżej mojej twarzy, aż nagle on mnie pocałował, przez kilka sekund mnie całował, dziwnie się czułam z tym ale to było takie fajne uczucie, kiedy wreszcie przestał mnie calowac ja miałam duże rumieńce na twarzy popatrzał na mnie znowu z usmieszkiem i jeszcze raz mnie całował tym razem z językiem... więc ja też zaczęłam go całować tym samym tępię co on. Całowaliśmy się z 5 minut aż nagle winda zatrzymała się i otworzyła się kiedy ona się już otworzyła... stali tam osoby z tamtego typa mafii miali broń i widzieli przez kilka sekund się całowaliśmy. Wtedy przeszedł mnie stres, kiedy Seo-shun popatrzał na nich a oni na niego, nawet nie zauważyłam kiedy wyjął broń kiedy się zorientowałam widziałam tylko martwych ludzi na podłodze, Popatrzałam się na niego a on na mnie, wziął mnie za rękę i wyszedlismy z windy, kiedy już się trochę daleko oddaliliśmy od windy, nagle były krzyki odgłosy krzyczenia tam gdzie Seo-shun zabił ich, poczułam ucisk w mojej ręce i on zaczął biegnąć szukając wyjścia. On coś tam mówił pod nosem.

-Nosz kurwa mać czemu ja...

Kiedy już mieliśmy wyjść z tego budynku.. okazało się że tamte dzwi były zamknięte, Seo-shun nie wiedział co robić...

Você leu todos os capítulos publicados.

⏰ Última atualização: May 06 ⏰

Adicione esta história à sua Biblioteca e seja notificado quando novos capítulos chegarem!

jak koreańskie dramy nas zjednoczyłyOnde histórias criam vida. Descubra agora