Życie w LGBT Community

...

Nie daje rady...

Cały czas kiedy muszę innych pocieszać i wszystko ja popadam w załamanie jeszcze bardziej...

Nikt mnie nie pociesza...

Ostatnio miałam 2 ataki paniki w przeciągu 30 minut...

To chyba czas na mnie...

Jakbym była nie aktywna już więcej również na WhatsApp to z całego serca przepraszam jestem_Kate i Adamus_je_kotlecik...

Tu będę jeszcze przez chwilę aktywna...

Ale ja już mam dość siebie i tego że codziennie płacze przez to że nikt mnie nie umie pocieszyć!

Moja pierwsza dziewczyna ma mnie w ogóle gdzieś! Nie oznaczałam jej nawet...

Jeśli się stane aktywna na tej książce to znaczy że wszystko okej... Ale bez wielkich nadzieji.

A i tak wiem że każdy ma na mnie wyjebane...

Dziękuję również Mitsuri789 za pocieszenie każdego... a przynajmniej ja tak cie widziałam