H-Ej dziewczyny musimy się spakować bo już jutro wyjeżdżamy z stąd
F-Serio już jutro?
H-Tak wiec spakujemy się i możemy pójdziemy wszyscy ostatni raz na plaże co wy na to?
J-Świetny pomysł
W-Racja
K-To pakujemy się
F-Okej-spakowaliśmy się i poszliśmy do pokoju chłopaków
K-Kto puka
J-Szach nie ja
W-Nie ja
H-Ja też nie
K-I ja też nie
F-Czyli ja mam zapukać?
H-Tak faustynka-zapukałam do drzwi i otworzył mi Bartek
F-Hej bartuś
B-Cześć myszko
H/J/W/K-My też tu jesteśmy
B-O cześć nie zauważyłem was
H-Tak widzimy właśnie
B-A co chcecie
F-No ogólnie to jutro już stąd wyjeżdżamy i idziecie z nami na plaże dzisiaj?
B-Tak idziemy
F-To super-pocałował mnie a ja odwzajemniłam
B-Chcesz iść teraz na spacer?
F-A chętnie bym się przeszła
B-Chodźcie do pokoju-weszliśmy do pokoju z dziewczynami
Ś-Cześć kochanie
H-Hej bartuś
B-Ogólnie to ja i fausti idziemy na spacer wiec wrócimy za jakieś 2 godziny
H-Tak długo
B-No i pójdziemy jeszcze restauracji
F-Okej a o której idziemy na tą plaże?
H-O 17 pójdziemy bo o 4 rano musimy stąd jechać
F-No to chodź bartuś bo jest już 12
B-Idę kochanie-poszliśmy na spacer a późnej do restauracji
Skip 16:30
H-To co idziemy na plaże?
F-Tak chodźmy-wszystkie pary złapały się za ręce oprócz nas bo Bartek przeglądał coś na telefonie obraziłam się na niego i nie odzywałam ale doszliśmy już na plaże
H-My z fausti będziemy sobie tutaj siedzieć okej?
W-Spoko-wszyscy poszli do wody oprócz mnie i hani
H-Kochana co się dzieje
F-Wydaje mi się że Bartek mnie już nie kocha
H-Czemu tak uważasz?
F-Bartek jak coś potrzebuje to ma mnie w dupie-właśnie podszedł do nas
B-Jest może woda?
H-Tak tam jest
B-Dzięki-zła spłynęła po moim policzku Bartek to zauważył i nawet nic powiedział tylko odszedł
F-Widzisz jaki jest nigdy taki nie był
H-A może coś się stało?
F-No ostatnio jego siostra i mama byli w szpitalu
H-Może idź z nim porozmawiać
YOU ARE READING
Key to my heart || Fartek
ActionFaustyna fugińska 16-latka która przyleciała z Anglii do polski idzię do nowego liceum i poznaje swojego przyjaciela a późnej kto wie może miłość swojego życia