Rozdział 1

4 1 0
                                    

...
Pamiętam jak dostałam ją jak miałam
4 lata...
Kto ją tak zniszczył...
Nagle coś spadło w jakimś pokoju. Przestraszyłam się.
-Kto tam...?
Ale nikt nie odpowiedział. Wydawało mi się,że słyszę "Help me",ale to zapewne moja wyobraźnia... co nie...?
Im bardziej się rozglądałam,tym bardziej się bałam.
-Czy ktoś tu jest...?
Ale nadal nikt nie odpowiedział...
Coś musi być nie tak z tą fabryką...
A zawsze myślałam,że jak wejdę do jakiejś fabryki zabawek,to tam będzie pięknie... Widać,że się myliłam... Jeszcze pamiętam jak cieszyłyśmy się na widok pizzy z Emily... Ale pewnego dnia,jakiś facet w stroju żółtego królika podszedł do niej i się jej zapytał:
-Cześć dziewczynko. Czy mogłabyś pójść ze mną? Chciałem Ci coś dać.
A ona odpowiedziała:
-P-przpraszam,ale nie mogę. Rodzice mi mówili,że nie mogę ufać obcym...
A on znowu odpowiedział,ale trochę mnie ta odpowiedź zdziwiła:
-Ale ja nie jestem jakimś obcym. Jestem Twoim przyjacielem,Springbonnie'm.
Emily zapytała się mnie,czy ma iść. Ja jej odpowiedziałam,że nie,ale ten ktoś ją przekonał. Na następny dzień,zniknął ślad po Emily... Zaginęła..

Czasami jeszcze tęsknię za czasami wspaniałego dzieciństwa...

Poppy Playtime,czas zabawyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz