O co Ci chodzi Gloria? Rozdział 13

34 6 25
                                    

Dzisaj piątek, czyli ostatni dzień tygodnia roboczego.
Wróciłam już z szkoły i nie mam co robić. Lekcje odrobione, rysunek dokończony, w pokoju postprzątane! W tym domu nie ma co robić. Najgorsze jest to, że prawie wszyscy są zajęci!  Max poszedł gdzieś z Xanderem A Emily zabrała Sidney na wolontariat!
Akurat mam dzisaj ochotę gdzieś wyjść!
Postanowiłam na pisać na grupę z Polly I Glorią znaną jako G I R L - Górska Isabella Rusza Lizakiem. Kocham tą nazwę jest taka głupia, że aż śmieszna

Do: Gloria ❤️ Polly ❤️

Hejo
Macie ochotę gdzieś wyjść?

Od: Polly ❤️

Ja z Glorią jestem już na mieście ale możemy po ciebie przyjść. Spotkajmy się w parku

Do: Gloria ❤️ Polly ❤️

Ok. Zaraz będę

Dziewczyny czekały na mnie w naszym ustalonym miejscu
- Hejo!
- Cześć Paris! - Przywitała się Polly
Gloria siedziała na ławce z skwaszoną miną.
- Coś się stało Gloria? - Spytałam
- Nie nic poprostu mam zły humor
- Rozumiem. Gdzie idziemy?
- Może do Galerii? - Zaproponowała Polly
- A może na Lody? Ciepło jest
- O tak zjadłabym Lody!
- Czyli na lodziki?
- Tak!
- Szkoda, miałam ochotę pójść do galerii
- Następnym razem Polly!

- A jak tam z tym Alexander? - Zapytałam i polizałam moje Lody czekalodowe
- Bardzo Źle! On wcale nie zwraca na mnie uwagi! Próbowałam wszystkiego! Kleiłam się do niego na imprezie a on miał mnie w dupie! Wolał wyrywać jakieś inne laski, które na niego nie leciały!

Nie mogę przecież powiedzieć Polly, że jej jebany Alexander się do mnie kleił na imprezie! A dokładniej to chciał mnie zgwałcić!

- Jeżeli jesteśmy już przy temacie Imprezy to przypominało mi się jak jakaś dziewczyna darła się ją pustym parkiecie do piosenki The Weekend!
- Pamiętam To Gloria!
- Ta dziewczyna to Emily!
- Skąd to wiesz Paris? - Dopytała Polly
- Emily to moja Sąsiadka, która zabrała mnie na tą imprezę!
- To ty byłaś na tej imprezie?
- No tak
- A mi powiedziałaś, że nie idziesz! - Oburzyła się Gloria
- Mi też!
- No, bo miałam nie iść ale Max I jego znajomi mnie wyciągnęli. A co do imprezy to wołałabym na nią nie iść, bo jebany Alexander próbował...
- Nie wyzywaj Alexandera! Jak możesz
- Ja go nie wyzywam Polly tylko stwierdzam fakty!
- Świetnie Paris! Ty wcale nie chcesz z nami nic robić tylko z Maxem I jego przyjaciółmi
- O co Ci chodzi Gloria?
- O to, że masz nas w dupie od przeprowadzki! Poznałaś nowych ludzi a o nas zapomiałaś!
- Polly? Ty też tak Myślisz?
Dziewczyna stała jak słup
- Jedyny czas jaki z nami spędzasz to ten na lekcjach, bo na przerwach uciekasz do swoich nowych przyjaciół! I jeszcze kiedy wszyscy są zajęci to piszesz do nas!
- Właśnie, że nie!
- Paris przyznaj, że nie miałaś się z kim dzisiaj się spotkać, więc przypominałaś sobie o starych przyjaciółkach?
Pokiwałam głowią
- Widzisz Polly? Mówiłam, że on nas już nie lubi! Kiedy nauczysz się, że mam rację
- Gloria ale ja pozwalam wam mieć innych przyjaciół oprócz mnie więc w czym jest problem?
- W tym, że nas masz już kompletnie w dupie!
- Czasami w przyjaźni się momenty, w których nie spędza się tyle czasu co kiedyś
- Ale ty z nami od dwóch miesięcy nie spędzasz czasu! Dwa miesiące to moment?
- Gloria uspokój się! - Próbowała uspokoić ją Polly
- Jeżeli te spotkanie ma polegać na tym co teraz to Wolę już je zakończyć
- Idź sobie do tej Emily i Sidney! One są lepszymi koleżankami niż my
- Żebyś wiedziała! One napewno nie jest o was zazdrosne! - Wstałam z krzesła I skierowałam się w stronę mieszkania

Co wstąpiło w Glorię? Ona nigdy taka nie jest? Zawsze jest spokojna i cicha a teraz rzuciła się na mnie jak pies na zabawkę! Przecież ona też ma inne koleżanki a ja z Polly to akceptuje!
Chociaż Polly nie miała problemu i się nie wyklucała!
Jedyne co wyniosłam z tego spotkania to to, że dostałam za free Lody czekoladowe!

Wyjęłam słuchawki I telefon, aby wyluzować się po tej kłótni. Kiedy włączałam już Spotify dostałam wiadomość.

Od: Polly ❤️

Przepraszam za Glorię
Jak coś jestem po twojej stronie

Nie miałam ochoty jej odpisywać, więc usunęłam jej powiadomienie i wróciłam do Spotify

Pov: Max

- Widzisz te laski? - Spytał Xander a ja Spojrzałem się w ich stronę
- Tak i co?
- Ta w czarnych włosach mówiła, że jesteś przystojny! Może zagadasz?
- Przecież wiesz, że dalej nie pogodziłem się z Zoe
- Max to było na początku liceum! Powinieneś się już pogodzić!
- Tak ale czuję, że ona jest obok mnie. Czuje jak mówi, że mnie kocha, czuje jak mnie przytula. Ona nie była zwykłą dziewczyną!
- Rozumiem Cię ale nie możesz cały czas żyć w żałobie! Jest tyle lasek, które na ciebie lecą
- Chciałbym ale trudno jest jak osoba , którą kochałeś nagle umiera! A teraz możemy skończyć temat Zoe wiesz, że jestem wrażliwy jak o tym się mówi!
- No dobrze

Zoe to moja zmarła dziewczyna. Kochałem ją nad życie ona mnie też ale niestety śmierć nas rozłączyła. Dalej nie mogę pogodzić się z faktem, że umarła! Jakbym mógł zabiłbym tego kierowcę co ją potrącił! Zmarła na początku liceum czyli już kilka lat temu ale ja dalej czuje, że żyje w moim sercu.  Chciałbym mieć moc przywracania ludzi do życia, bo chętnie zrobił był to z nią.

_______________________________________

☆Hi☆

Dziękuję za 400 wyświetleń! Kocham was misiaki moje! 💗💗
Jesteście przecudowni!

Wracały do codziennych rozdziałów po świętach! Dzisaj dwa rozdziały, bo pisałam kilka rozdziałów Podczas przerwy, więc jest zapasik!

Czy ktoś zauważył nawiązanie do Holly Mistay z Miłość według Matematyki?

Pamiętajcie aby wypić dzisaj odpowiednią ilość wody! 💧💧

900 Słów

Współlokatorzy [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now