Pov: Eunji
Siedziałam w samolocie, oglądając widoki przez okno. Co ja mówię? Jakie widoki? Tam były tylko chmury. Strasznie ekscytowałam się, bo miałam zacząć studia w Japonii. Moim największym marzeniem było odwiedzić ten kraj a teraz miałam okazję! Czyż to nie cudowne? Leciałam dopiero dziesięć minut a czułam jakby to była wieczność. Podczas podróży, zrobiłam mnóstwo zdjęć, a stewardesa była bardzo miła i odrazu złapałam z nią dobry kontakt. Dużo rozmawiałyśmy i śmiałyśmy się. Tak minęła godzina i nawet nie zauważyłam kiedy doleciałam na miejsce. Pożegnałam stewardesse pogodnym uśmiechem i ruszyłam w stronę wyjścia samolotu. Stanęłam w kącie i zamówiłam taksówkę. Płynnie mówiłam po Japońsku więc nie stanowiło to dla mnie problemu. Po około pięciu minutach taksówka przyjechała. Wsiadłam do pojazdu i odrazu podałam adres akademika.
*****
Stanęłam przed budynkiem i przełknęłam głośno ślinę. Ten akademik był ogromny. Stwierdziłam jednak że zamiast stać jak kołek przed budowlą warto by było wejść do środka. Weszłam więc do akademika i przywitał mnie jeden wielki chaos.
Podeszłam do lady i zapytałam się o klucz do mojego pomieszczenia, na co recepcjonistka podała mi ten klucz i podała numer drzwi. Odebrałam rzecz i odrazu poszłam do swojego pokoju i zobaczyłam że mam współlokatorkę. Byłam tym podekscytowana bo uwielbiałam nawiązywac różnie kontakty, więc czym prędzej zagadałam do niej.-Hej, jestem Eunji! Będę twoją nową współlokatorką.
Na co dziewczyna odpowiedziała mi:
-oh, witaj. Jestem Misaki.
Po tonie jej głosu można było wyczytać że jest czymś znudzona.
-coś nie tak?
-nie no wszystko okej chyba...
Zamyśliłam się a potem odpowiedziałam:
-nie jestem głupia, widzę że coś jest nie tak.
Dziewczyna na te słowa po prostu westchnęła i poklepała sofę ręką, sugerując żebym usiadła obok niej. Więc odrazu usiadłam. Potem dziewczyna powiedziała:
-może puścimy tą rozmowę w niepamięć i spróbujemy się zaprzyjaźnić ?
Zasugerowała Misaki.
-No dobrze!-uśmiechnęłam się do blondynki-To od nowa, jestem Eunji
-Misaki
Powiedziała dziewczyna już weselszym głosem.
Miała długie, blond włosy co było dla mnie zdziwieniem bo w Japonii rzadko widywało się blondynki. Miała również brązowe oczy i wysportowaną sylwetkę.
-chcesz gdzieś wyjść później?
Zapytałam
-Tak-powiedziała uśmiechnięta dziewczyna -może na łąkę?
-TAKKK- niemal wykrzyknęłam tamte słowa, kochałam kwiaty a na łące będzie ich mnóstwo.
Potem dyrektorka przez chyba megafony ogłosiła apel, więc szybko wyjęłam z torby czarną, elegancką, obcisłą sukienkę bez ramiączek. Założyłam obcasy, perełkową biżuterię i spięłam włosy klamrą, poczym zeszłam na apel. Zajęłam miejsce na jakimś pierwszym, lepszym krześle obok jakiegoś chłopaka. Spojrzałam na niego, pogodnie się uśmiechnęłam i podałam mu rękę, na co on odwzajemnił mój gest.
-Kim Eunji
Powiedziałam szeptem
-Minoru Tamaka
Odpowiedział chłopak, poczym delikatnie się uśmiechnął.
YOU ARE READING
Last Spring
Ifjúsági irodalom16-letnia Kim Eunji wylatuje do Japonii by studiować. Jest piękna wiosna, a dziewczyna korzysta z każdej chwili spędzonej na łące. Zapach pięknych kwiatów sprawia że Eunji promienieje. A pewnego słonecznego dnia, poznaje chłopaka Hiroto Yoshido. Dzi...